Wpis z mikrobloga

@Alex_mski: że rynek realny smartfonów użytkowych nie istnieje nawet używanych

podstawowe wymogi to obecnie min 4 gb ram i android bo podstawowe aplikacje nawet google tego wymagają jak klawiatura głosowa offline itd, chodzi o telefon do pracy gdzie taka łączność do podstawa

ale tak aby nie było szkody przy zniszczeniu czyli cena używanego do 300-450 zł

Nie ma takich na rynku z całym wyświetlaczem..
@nutka-instrumentalnews: To raczej normalna sprawa, że nikt nie sprzedaje używanych telefonów, które nowe kosztowały 400 zł, mieliby je wystawiać za 2 stówki? xD Z takich telefonów ludzie korzystają dopóki się nie rozwalą na amen, a naprawa nie jest opłacalna. Chcesz coś lepszej firmy - szukaj ex flagowca, ale za takie pieniądze nie kupisz nic co byłoby lepsze niż takie oppo. Żaden telefon za 400 czy 500 zł nie będzie działał sprawnie
@nutka-instrumentalnews przecież jest masa takich telefonów, wystarczy wchodzić na pepper i przeglądać

Realme Narzo 30A w wersji 4/64 był za 400 na początku października, są jeszcze jakieś Motorole, ja ostatnio sprzedałem S9+ z potłuczonym tyłem za 400zl (przy założonym etui nic nie widać)
Google Pixele XL


dzieki, ale tak sie zastanawiam ze pomimo tego że jest to magiczna granica z tych 3 gb ram na 4 gb i andorida w cenie poniezej 400 zeta.. że jeszcze trochę a smartwatche z Chin o podobnych parametrach i wyświetlaczach będą bardziej opłacalne :-(

juz tak przeglądam ogłoszenia z pół roku.. jakiś ciekawych modeli do 400 zeta to na palcach mozna liczyc

ciekawy był bb passport z 3 gb