Wpis z mikrobloga

@Walec: powiedz ile razy byliście, gdzie [chodzi o stopień zaawansowania], czy chodziliście już w warunkach zimowych lub "przedzimowych" i czy macie chociażby sensowne buty, kurtki? To ułożę wam trasę. Bo miejsc jest mnóstwo, tylko trzeba dobrać trasę pod możliwości.
@hellyea: Ja byłem 2 razy na Śnieżniku, raz na Śnieżce oraz kilkanaście mniejszych gór typu Jawornik Wielki itp. Ogólnie Sudety i Karkonosze. Stopień zaawansowania taki troszkę wyżej niż początkujący (ze względu na kobiety w składzie). Ja sensowne buty i kurtkę mam, żona nie bardzo (ale staramy się właśnie o fajnego Bergsona :) ). Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.
@Walec: Ja byłem w tym roku po raz pierwszy to mogę Tobie powiedzieć co ja widziałem. Nocleg miałem w Zawoi, 2 dni latałem po górach w tym główny szczyt Babia Góra, okoliczne góry, na przeciwległym szczycie jest kolejka linowa, z fajnym punktem widokowym, można na przykład wejść piechotą i zjeżdżać kolejką, jeżeli nie ma sił. Jeden dzień można zwiedzać położony po drodze (od A4 do Zawoi) Żywiec i Pszczynę. Mam tu
@Walec: Co do Beskidu, bo akurat mam rzut kamieniem ;) Jeśli jesteś mobilny to trasy z mapy wybierasz takie gdzie możesz koło zatoczyć np w Szczyrku zostawiasz autko, wchodzisz na Skrzyczne, idziesz do Malinowskiej Skały, potem w dół do Przełęczy Salmopol, tu pauza na pifko, dalej zielonym przez Kotarz do przeł. Karkoszczanka i w dół do "centrum" Szczyrku i autka ;)

A tak jak wysiądziesz z pociągu to musisz się liczyć