Wpis z mikrobloga

Inga to chyba najbardziej rozczarowująca uczestniczka wszystkich edycji. Tak wszyscy czekali na wejście rakiety, zrobiła dobre pierwsze wrażenie, że taka sympatyczna, ogarnięta, mądra dziewczyna... a potem wszystko poleciało na łeb na szyję. Nie jestem w stanie zrozumieć jakim trzeba być człowiekiem, żeby wyśmiewać czyjeś problemy psychiczne. U mnie szacunek do kogoś takiego automatycznie spada do zera. Można kogoś nie lubić - totalnie ludzka sprawa. Mimo tego, że często tutaj bronię Wiki, sama nie chciałabym mieć takiej koleżanki w swoim życiu, bo ma taki charakter, że na dłuższą metę byłaby dla mnie męcząca. Może ma swoje za uszami, może rzeczywiście nie widzieliśmy dużo rzeczy, które zrobiła źle. Ale reagowanie śmiechem na jej załamanie nerwowe, jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Reagowanie śmiechem przez dziewczynę, która najgłośniej krzyczy "girl power", która sama jest wrażliwa, miała problemy, zwierzyła się, że była bita przez partnera. I co odpowiada ta dziewczyna na zarzuty, że najpierw gada o girl power a potem tak się zachowuje? Że jej chodziło o girl power ale tylko w relacjach damsko-męskich. Aha. Nie pogrążaj się już Inga...
#hotelparadise
źródło: comment_1636583505XYf45vpEam7TVIjnLe8NKy.jpg
  • 13
@pyrulson: Long story short, Wiktoria nagrała story, w którym powiedziała, że przez to co działo się w hotelu leczy się psychiatrycznie, ma nerwicę, bierze leki. Wybuchła z tego powodu drama, na wszystkich możliwych kanałach ludzie zaczęli to komentować. Inga dodawała do postów na facebooku odnośnie załamania nerwowego Wiktorii reakcję "ha ha" i podobno też śmiała się z tego u siebie na story na instagramie, ale potem to pousuwała.
@fillmeout jakby Oha miała atencyjny charakter Wiktorii to by nagłówki brzmiały Szloch, łzy, a w tle "leczę się dermatologicznie". Natura psychopatki skupiająca wzrok i uwage wszystkich na sobie, jedni się na to nabiorą drudzy unikają z daleka.