Wpis z mikrobloga

(uwaga! nic, co tu piszę, nie jest potwierdzone. To tylko moje domysły)

Czy prezydent Andrzej Duda po znajomości rozpatrzy możliwość ułaskawienia morderczyni Karoliny B?

Kilka miesięcy temu doszło do morderstwa. Karolina Zuzanna B, prezeska warszawskiego oddziału stowarzyszenia KoLiber (znanego ze swojego poparcia dla PiS) zamordowała swojego chłopaka. Można o tym przeczytać na przykład tutaj:

https://www.se.pl/warszawa/brutalne-morderstwo-na-wilanowie-z-zimna-krwia-zadzgala-swojego-partnera-mezczyzna-wykrwawial-sie-pod-blokiem-aa-w6kk-E1Yh-b8TL.html

grozi jej dożywocie. Ponieważ Karolina miała licznych znajomych, którzy angażowali się politycznie po stronie PiS (niektórym udało się nawet zająć poważne stanowiska) zastanawiam się, czy prezydent Andrzej Duda pod koniec swojej kadencji (gdy i tak nie będzie miał nic do stracenia) nie postanowi jej ułaskawić. Póki co nie ma żadnych doniesień, jakoby takie ułaskawienie było planowane. Jednak moja intuicja (a miałem okazję poznać tych ludzi) podpowiada mi, że mogą wpaść na taki pomysł.

Chciałem przypomnieć o sprawie tego morderstwa, aby pamięć o nim w opinii publicznej była wciąż żywa