Wpis z mikrobloga

@shinigami26 śmierć i narodziny są tożsame, jedno bez drugiego istnieć nie może, są jak dzień i noc, następują po sobie i tworzą zamknięty krąg.
Dlatego też nie ma sensu odbierać sobie życia, nawet gdy jest beznadziejne bo i tak się od tego nie uwolnimy, uciekniemy po prostu w nieznane i będziemy zaczynać wszystko od nowa.
Uważam że dobrą alternatywą dla ich egzystencji jest nwm np jakiś rozwój chociażby duchowy, żeby lepiej znosić