Wpis z mikrobloga

ale na te strefy i tak nie można wjeżdżać nawet bez tej farby


@elf_pszeniczny: i każdy ma to w pi*dzie, bo nikt za to nie ściga. dlatego tu jest ważny kontekst karania - jasne, jednoznaczne wyznaczenie strefy i automatyczne sczytywanie tablic przez kamery i wystawianie na tej podstawie mandatów - jestem przekonany, że wspaniały plon by to przyniosło dla upłynnienia ruchu.

Straszny kwik był o to w internecie XD

(
@razvizion: no to nie jest rozwiązanie na każde skrzyżowanie na pewno, np. nie wyobrażam sobie zrobienia tego na Wawelskiej x Grójecka, tj. tam, gdzie nie ma osobnej fazy do lewoskrętów. ale już np. na takim skrzyżowaniu Jerozolimskich z E. Plater jest to jak najbardziej do zrobienia.
(_ ) ciekaw jestem argumentów, jakie można podać bez samoorania się. przecież to pomysł który by pomógł naprawdę wszystkim.


@advert: zwierzętom nie wytłumaczysz, tak samo jak z jazdą na suwak, dopiero jak policja zaczęła na podstawie nagrań z kamerek wsadzać szeryfom i kretynom mandaty to do zakutych łbów zaczyna coś docierać. Rok temu w porannym szczycie wjeżdżając na TŁ od strony Solca to mogłeś do wysokości
zaznaczenie stref w których się nie można zatrzymać bez względu na cokolwiek. monitorowane i mandaty z automatu by leciały.

dzbany by się nauczyły zeby nie wjeżdżać na skrzyżowanie bez możliwości zjazdu.


@advert: pomyśl, choć trochę... To by oznaczało, że odstępy przy wjeździe na skrzyżowanie muszą być co najmniej takiej odległości, jak długość tej strefy, a i tak, jak ktoś wjedzie ci z prawej i stanie przed pasami, to będziesz musiał
To by oznaczało, że odstępy przy wjeździe na skrzyżowanie muszą być co najmniej takiej odległości, jak długość tej strefy

@Nieszkodnik: odstępy między czym, między autami? bzdura i założenie z dupy. blokowanie skrzyżowań ma miejsce w korkach, gdzie takie odstępy nie są utrzymywane, a auta zwykle chcą jeszcze "przeskoczyć" przed kolejną fazą świateł. kwestia odpowiedniego rozmieszczenia sygnalizacji i linii warunkowego zatrzymania - tak jak pisałem wyżej, nie do zastosowania na każdym skrzyżowaniu,
o braku nawet śladowej ilości inteligencji świadczy opieranie się na wygodnych dla siebie założeniach i obrażanie rozmówcy, gdy samemu nie ma się grama wyobraźni aby rozpatrzeć różne scenariusze i rozwiązania.


@advert: przecież napisałeś tak:

zaznaczenie stref w których się nie można zatrzymać bez względu na cokolwiek.


@advert: nawet ci to po raz drugi zaznaczę. Więc podałem ci różne scenariusze (a mogę dodać kolejne, bo to łatwe), gdy auto będzie
królem imprez z taką tendencją do brania wszystkiego dosłownie.


@advert: wolę dyskutować z ludźmi, którzy znają znaczenie wyrazów, których używają. I dalej uważam, że rozwiązanie jest głupie, bo wymusi duże odstępy przy wjeździe na skrzyżowanie (praktyczny zakaz wjazdu, zanim poprzednie auto skrzyżowania nie opuści), czyli w efekcie zakorkuje całe miasto, bo podczas zmiany świateł zamiast 10, przejadą z 2 lub 3 auta, szczególnie na dużych skrzyżowaniach.
@Nieszkodnik: ale jaki paraliż? Ludzie wjeżdżają dopóki nie widzą, że przed nimi ruch się zaczyna blokować. Dokładnie tak samo jak teraz robią nieliczni. Blokowanie skrzyżowań powstaje przy niskiej prędkości i dużym natłoczeniu więc kwestia tego czy czekają na skrzyżowaniu (utrudniajac jazdę innych dróg) czy przed