Wpis z mikrobloga

Jestem autentycznie zraniony. Ogólnie większość mojego życia spędziłem przed komputerem i byłem typowym stulejem, ale jak wyjechałem do dużego miasta to trochę się zacząłem od dna przegrywu odbijać. Poznawałem jakieś tam dziewczyny z tindera, były i seksy, ale nic na dłużej. Jednego razu poznałem dziewczynę, z którą super się pisało. Na żywo też rozmowa się ciągle kleiła. Jednego razu byłem u niej i ona mówi, że ma przyjaciółkę z mojego miasta i nawet z mojego osiedla. Nie znam jej (jak to przegryw, nie znam dziewczyn). No i ta przyjaciółka powiedziała mojej nowej parze, że: nigdy nie miałem dziewczyny, nie zdałem studiów i tl;dr - jestem stulejem. Zapytałem skąd niby ona tyle o mnie wie i tutaj włócznia przebiła moje serce. Jej matka z moją matką jeżdżą razem do pracy i stąd ma takie źródełko informacji. Moja mama nie ma do powiedzenia na mój temat absolutnie nic dobrego.
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz