Wpis z mikrobloga

#mirkowyzwania

Witam Wykopków ;)
Jestem osobą raczej czytającą artykuły niż udzielającą się w komentarzach czy piszącą posty.
Postanowiłam jednak się przełamać i wziąć spontanicznie udział w akcji @mirkowyzwania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dostałam zestaw o treści :
1. Rozejrzyj się po mapach Googla i znajdź ciekawe miejsce, które jest dosyć blisko - ale nigdy tam niebyłeś. Sprawdź je ;-)"2. Przyroda marnieje za oknem, ale wciąż możesz mieć ją w domu - udekoruj swój parapet zielenią.3. Byłeś kiedyś w sklepie i zobaczyłeś coś, co nie wiesz jak smakuje albo nigdy nie użyłeś tego w gotowaniu? To doskonały moment, żeby teraz spróbować... Chia, kuskus, jarmuż albo bataty? Użyj nowego składnika podczas gotowania i pochwal się wynikami.

Jako, że jestem kucharzem z zawodu ciekawość świata kulinarnego jest ogromna. Próbuje wielu nowych dań, przypraw, owoców lub warzyw. Jednak w ostatnim czasie nie miałam okazji próbować nowych rzeczy - stwierdziłam wiec, że odpowiednią motywacją będzie wyzwanie na wykopie. W ostatnich dwóch tygodniach miałam okazje spróbować aż 2 nowych dla mnie produktów - mianowicie jadalnych kasztanów przygotowanych przez przyjaciół z Sycylii oraz stuletnie czarne jajka zamówione przez znajomego z pracy na Amazonie.

Opiszę w skrócie wrażenia:
1. Kasztany trzeba najpierw naciąć, następnie gotować kilka minut w osolonej wodzie. Po tym procesie powinno się je piec w piekarniku z dodatkiem soli. Pieczone były około 25 minut, przy czym na bieżąco sprawdzaliśmy patyczkiem w środku czy są miękkie. Osobiście nie jest to dla mnie szał. Konsystencja zbliżona do ugotowanego żółtka jajka co szczerze moim kubkom smakowym średnio pasowało. Jednak jako jednorazowa przekąska polecam spróbować. Smak zbliżony trochę do migdał.
2. Stuletnie lub tysiącletnie jaja (od razu uprzedzam, że te które próbowałam były ‚marynowane’ kilka miesięcy (tyle potrzeba do osiągnięcia efektu). Jako, ze kilka tygodni wcześniej chłopaki z pracy pokusili się na spróbowanie śmierdzącej szwedzkiej ryby uznali, ze chcą spróbować jajek. Z okazji wyzwania podpięłam się i tez zjadłam. Smak ? Zaskakująco przyjemny - nie smakuje jak typowe gotowane jajko jednak smak gdzieś jest podobny i nie wykręca cię jedząc. Białko było wręcz transparentne w kolorze czarnym, a żółtko wyglądało jak przekrój jakiegoś minerału.

Z góry proszę wybaczyć, że nie zrobiłam zdjęć z karteczką ze swoim nickiem. Zwyczajnie w świecie zapomniałam. Wstawiam za to „znak wodny”.

Czy powtórzyłaby zadanie ? Tak, bo skłoniło mnie to do spontanicznego skosztowania czegoś o czym tylko słyszałam w internecie.
kateemusio - #mirkowyzwania

Witam Wykopków ;) 
Jestem osobą raczej czytającą arty...

źródło: comment_1636042848lE2fBaUiTBCtdUAADVV3kM.jpg

Pobierz