Pojechałem sobie do miasta Dege, zaraz przy granicy z Tybetem. Jest mega wciśnięte między skaliste szczyty i z góry robi niezłe wrażenie. Najciekawsze są tradycyjne tybetańskie domy, tutaj drewniane, co jest charakterystyczne dla tego regionu akurat no i kultura, która wciąż trzyma się mocno pomimo silnych wpływów chińskich. Więcej photo w komentarzu #chiny #tybet #podrozujzwykopem #podroze
@yangnuo: w każdym razie zazdro, też bym sobie chętnie pojeździł po zachodnim syczuanie. a na mróz szukaj gorących źródeł. W Daocheng się w takich grzałem.
@Pan_Nimbus: a co to za miasto? W Syczuanie jest trochę takich dziur na końcu świata otoczonych z każdej strony górami, aż człowieka klaustrofobia łapie. Ale Dege akurat ma klimat.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link