Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy są jakieś grupy zrzeszające jedzeniowych świrów, gdzie ludzie się umawiają na jakieś wypady jedzeniowe? xD
tak wiem, że to nazywa się znajomi, problem w tym że moi znajomi najchętniej chodziliby w 2-3 znane sobie miejsca (burger, kebab, pizza) i już po prostu znam te lokale. Moja rózowa to samo - pizza capriciosa/margaritta i nie musi być nic innego. Hindusa i azjatyckich się brzydzi/boi. Jasne, chodzę też na żarcie solo, ale no powiedzmy, nawet nie że kieszeń boli, ale ile solo może człowiek spróbować? Za to bardzo szanuję bliski wschód, że je się tam "na stół", a nie idzie do restauracji, każdy kupuje sobie (najczęsciej się pokrywa), choć nie szkaluje tego, ot inna kultura. Rzewnie wspominam mój wypad na kaukaz, gdy siedziało się przy dużym stole w restauracji i wspólnie biesiadowało, a wszystko było wspólne

Dlatego chętnie podłączyłbym się pod grupkę takich ludzi, którzy wyznają podobną ideologię i połaził, popróbował. W 3-4 portfele można kupić, a przede wszystkim zjeść nieraz i całe menu

#pytanie #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #jedzenie71 #jedzzwykopem #jedzenie #warszawa #trojmiasto #wroclaw #krakow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6179631c0c44dc000ab170aa
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach