Wpis z mikrobloga

#pracbaza #kapitalizm #zarobki #dentysta
Jestem młoda dentystką pracuje w gabinecie który ma zamiar otworzyć dyżury bólowe w soboty i niedziele. Mamy się zastanowić jak ugryźć temat finansowo a mianowicie ile mamy brać więcej za takie usługi w takie dni?
Zazwyczaj pomoc z bólem zęba kosztowała u nas około 150-200. Myśleliśmy nad przedziałem 200-250. Pracujemy około 20 km od centrum miasta wojewódzkiego. W tym mieście ceny są średnio 300-500 za prace w weekendy
Ile uważacie ze cena dla pacjenta za przyjęcie w nietypowe godziny powinna być większa?
Bo widzę ze przy remoncie gabinetu pracownicy za prace w sobotę chcieli ponad 2 razy tyle...
  • 5
. Pracujemy około 20 km od centrum miasta wojewódzkiego


@Nowosielskaaasia: jak chcecie sobie śpierwać tyle co w centrum to nikt na prowincję nie będzie jeździł. Bo jeszcze musi wyszukać kto działa, a w centrum z założenia jest jakiś dyżur spejcalistyczny.

Pytanie jest takie: ile ty powinnaś sobie zaśpiwać za dyżur przez weekend.
Zwyczajowo +50-100% do roboczogodziny, ale to już umowa między tobą a pracodawcą
@Nowosielskaaasia: jak jesteście dobrzy, to możecie dać i 500zł, a pacjenci i tak przyjdą ¯\_(ツ)_/¯ Inna kwestia to czy uważacie, że na tyle wyceniacie swoją pracę. Tak swoją drogą, to coraz więcej nowoczesnych klinik całkowicie rezygnuje z przyjmowania pacjentów bólowych.