Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Śmierć dała mi szansę na zmianę pracy jak i również zabrała taką szansę.

Jestem zły na los jaki akurat się mi trafił pomiędzy marce ma majem.

W marcu zmarł kolega z dawnej pracy na/przez kowida (jego cała rodzina zachorowała i tylko on nie przeżył tego starcia - chorował też na coś innego, jego wiekowa matka wyszła bez szwanku praktycznie). Więc zwolniło się miejsce w dawnej pracy. Pojawiła się oferta pod koniec kwietnia. Właściwie to miała być formalność i to ja miałem wskoczyć na to miejsce od czerwca.

Pod koniec kwietnia pojawia się kolejna śmierć, tym razem taka niespodziewana. W obecnej mojej pracy zmarł kolega ze zmiany na udar/zawał (nie wiemy. bo rodzina nie chciała się podzielić przyczyną). Zmarł w trakcie pracy, miał pecha. Minęło jakieś 30 minut od zdarzenia zanim ktoś to zauważył, bo było to takie odosobnione miejsce, gdzie rzadko się przechodzi. No i w związku z tym zdarzeniem moje ewentualne odejście było usankcjonowane 3 miesiącami. A, że praca wymaga ciągłości po 12h zmiana to z automatu dostałem jego połowę godzin jako nadgodziny zanim się znajdzie kolejny nowy pracownik. W takiej sytuacji nie byłem by w stanie pogodzić swoje 1,5 etatu i nowy cały etat w nowej pracy. Bo planowałem wybrać zaległe urlopy aby móc pogodzić ewentualnie 3 miesiące starej pracy.

W nowej pracy powiedzieli trudno ale dostałem informację, że za 4-5 miesiące ma się zwolnić kolejne miejsce. No i się zwolniło miejsce ale kuźwa nie za 4-5 a po miesiącu (), bo inny pracownik wskoczył (miał to w planach ogólnie) na inny dział, gdzie tam pracownik poszedł na długie chorobowe (planował i tak odejść jakoś z końcem/początkiem nowego roku). Tak więc przez śmierć nie udało mi się zmienić pracę na lepiej płatną (,)

#zycie #pracbaza #gorzkiezale #smierc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6175ab731cf2db000bbe2530
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 2