Wpis z mikrobloga

@jmuhha: "Zgodnie z nową wykładnią prawa żurawie wieżowe przy wielkowymiarowej pracy mogą pracować przy wietrze o prędkości w porywach nieprzekraczającej 10 m/s"
Podczas opuszczania miejsca pracy dźwigowy wrzuca "luz" aby taki żuraw sam mógł się ustawić jak wiatr zawieje. Dzięki temu stawia minimum oporu.
A to nie jakiś czujnik określa kierunek wiatru i jakiś silnik automatycznie obraca? Kidyś wydaje mi się, że stałem pod żurawiem i zaczął buczeć i się obracać ale może byłem #!$%@? albo coś... hmm

@Whys: @jmuhha: