Wpis z mikrobloga

#wedkarstwo

Jedź do Prężyc mówili, połowisz sandacza.

Wyjazd z ubiegłego tygodnia, 4,5 godziny łowienia, zanim się znudziło. W ruch poszedł opad, boczny trok, woblery, wirujące ogonki.

Ryba złowiona 1. Ogólnie, żaden wędkarz, którego spotkaliśmy, nie złowił tego dnia absolutnie nic. Więc gdyby odbyły się tam zawody spinningowe, to bym wygrał.
Rzuciła się na gumę 8-8,5cm, coś w stylu Easy Shinera, ale dostałem za darmo, więc nie wiem, co to jest.


Chcecie zobaczyć ten wspaniały okaz z polskich wód?
Proszę:
Pantokrator - #wedkarstwo

Jedź do Prężyc mówili, połowisz sandacza.

Wyjazd z ub...

źródło: comment_1634810999gZUvQ80I0IQukSRNAJh3dT.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@IwanWasiljewicz: Na dodatek łowiłem na okoniowe przynęty, bo w sandacza to ja nie wierzę, bo jestem prosty człowiek. Czary i zabobony - to co innego. Więc to nie jest tak, że waliłem tam 15cm gumami (z takim obciążeniem, to bym chyba wędkę połamał, bo cw 18g :D) i straszyłem ryby. Boczny trok z 4,5cm paprochem był ostro używany i też nic nie dał, podobnie imitacje robaka i małej rybki prowadzone
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@IwanWasiljewicz: To mogę doradzić, że kluczowy jest dobór przynęty - wyobraź sobie jazgarza, którego chcesz złowić, dorzuć 20-50% i masz idealną gumę jazgarzową - to nie #!$%@? okoń czy szczupak, to ryba z ambicją, wychowana w otoczeniu walki. O wszystko.
  • Odpowiedz