Wpis z mikrobloga

Mirki dziś na 17:00 jestem umówiony z typem z firmy typu "kupię każde auto" na odbiór mojego Mondeo MK3, bardzo się stresuję. Czy w zwyczaju jest w takiej sytuacji kupowanie jakiegoś upominku, flaszki, jakiś czteropak chociaż? Czekoladki to chyba było by faux pas, wkońcu to facet, pewnie jakiś Stasio laweciarz. Ja mu przez telefon mówiłem, że dwumasa klęka, że raczej na części, ale kurde nie powiedziałem jasno, że chcę kwit do wyrejestrowania i odzyskania OC. Boję się jak zareaguje. Czy tacy ludzie mogą być agresywni? Ogólnie jeszcze klima nie działa i ręczny, bo są tylne hamulce rozsypane, ale o tym mu wcale nie mówiłem. Jak mnie pytał ile bym chciał to powiedziałem, że około tysiąca ale teraz tak sobie myślę, że chciałbym 1500, nie wiem czy mam odwagę to powiedzieć. Dostałem już biegunki. W co się ubrać? Tak normalnie casualowo, spodnie weekendowe z Auchan za 45zl i bluza bordowa Tom&Rose z Biedronki styknie, czy coś bardziej sztywniutko powinno być? Kurde jeszcze mi się czubek w lewym bucie Kappa rozkleił i nie wiem czy załozyć nowe Big Stary które trzymam na zimę, czy jednak iść w tych, bo jednak Kappa to jakieś tam nawiązanie do motoryzacji (model Lancii). Aha no i centralny nie działa, też mu nie powiedziałem. To chyba po tę flaszkę pójdę, nie będę dziadował jakimś czteropakiem.

#motoryzacja #kiciochpyta #zlomboners #mondeo #ford #gownowpis #stres
  • 1
  • Odpowiedz