Wpis z mikrobloga

w #gimbaza nauczycielka od matematyki mówiła celowo przy klasie ze "ktos musi kopac rowy" i "ktos musi pracowac fizycznie"...chodziło oczywiście o mnie... nie wiecie jak mi bylo przykro, często uciekałem po lekcji plakac w szkolnym kiblu. ale teraz zarabiam 8k miesiecznie, ulozylem sovie zycie w miescie wojewodzkim i mam beke z tamtej raszpli. oczywiscie zartowalem. jestem smieciem z fobia spoleczna i myslami samobojczymi, chodze do licbazy i jestem swiadomy ze mam nikle szanse na osiagniexie sukcesu życiowego cxy znalezienia prawdziwego zrodla szczescia. pozdrawiam wszystkich
#pasta
  • 6
@PietrekBoski: wiem że #pasta ale faktem jest że stare pokolenie ma przeświadczenie że fizole to społeczny odpad, a prawda jest taka że u mnie w firmie szukają monterów urządzeń, najlepiej żeby nie mieli matury (wcześniej przychodziły same magistry, ale po roku odchodziły). Wypłata 6k netto, a z nadgodzinami i weekendami to tak 8k. + 13 pensja i bony na święta. Albo jak zrobisz uprawnienia na koparkę i pójdziesz na budowę to
@Plp_: niestety takie przeświadczenie panuje do dziś, i wielu nauczycieli stara się wmówić uczniom że praca fizyczna to syf. A później wychodzą same magistry i dwie lewe ręce do wszystkiego, teoria w małym palcu ale brak jakiejkowiek praktyki do czegokolwiek co przydaje się w życiu