Wpis z mikrobloga

@4ntymateria: u mnie tak magicy legarami kable omijali: na betonowym stropie mieli dosłownie dwa peszle z przewodami i było powiedziane, żeby legary podciąć tak, by peszle przeszły pod nimi. Nie wydało mi się potrzebne by mówić, że chodzi TYLKO o te peszle, nie o poniewierające się na podłodze ścinki kabli, czy o zwinięty w krąg i pieprznięty na ziemię zapas kabla.
Gdy sprawdzałem, jak zostało to zrobione, okazało się, że elegancko
  • Odpowiedz
@krzysiu97: to były dłuższe, użyteczne kawałki, poniewierały się po mnie, wpieprzone na ten strop "narazie" w czasie sprzątania przed wylewkami i tam sobie tak leżały. Budowę w większości ogarniałem sam i wiele takich miejsc było :)
  • Odpowiedz