Wpis z mikrobloga

Mirki chodzi mi po głowie taki pomysł aby zaprzestać tej mordęgi i olać ciepłym moczem kocioł CO a zamiast tego zainwestować parę złotych w pompę ciepła. Nie musi być nowa, może być na przykład taka jak ta https://allegro.pl/oferta/pompa-ciepla-gruntowa-wolf-bws-10kw-11109397748 tylko, że zamiast solanka - woda zastosował bym woda - woda. Zrobił bym dwie studnie tego typu co widzieliście pewnie na moich filmikach. Z jednej studni pompa ciepła zaciągała by wodę (w specyfikacji pompy jest podane min 30 litrów na minutę, co dla moich studni nie stanowi żadnego problemu) na wymiennik i po odebraniu ciepła w wymienniku zrzucała by ją do drugiej studni. Według mnie w mojej lokalizacji jest to najbardziej wydajne rozwiązanie dla dolnego źródła. Zakładam, że praktycznie przez cały sezon temperatura dolnego źródła była by powyżej 7 stopni Celsjusza. Górne źródło w moim przypadku to będzie ogrzewanie podłogowe. Temperatura na górnym źródle nie powinna przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dzięki małej różnicy temperatur między dolnym a górnym źródłem COP nie powinien spadać poniżej 5. Przy tych założeniach roczny koszt ogrzewania całego mojego domu powinien wynieść około 840 PLN - zakładam grzanie w drugiej taryfie bo mam bufor ciepła o pojemności 1000 litrów, który zrównoważy przerwy w zasilaniu. Całość inwestycji powinna zamknąć się w 15000 PLN - liczę tu koszt dolnego, górnego źródła oraz pompy ciepła. Oczywiście nie liczę robocizny bo wszystko robię sam. #stepujacybudowlaniec
  • 20
Wszystko pięknie opisane ale weź pod uwagę, że kupisz użuwany który może za rok ulec awarii, podejmiesz się naprawy a Ty dobrze wiesz, ze lubisz zaczynać ale żeby coś skończyć to jest problem. W najgorszym wypadku zostaniesz bez ogrzewania zimą.

PS schody dały Ci dużą popularność na wykopie. Dużo osób czeka na finał wiec zajmij się schodami a na ogrzewanie zrób zrzutkę, napewno uzbiera się fajna kwota
a wiesz czemu stosuje się glikol, a nie wodę?


@Simple-Man: glikol stosuje się wtedy gdy mamy układ zamknięty i dodatkowo istnieje ryzyko zamarznięcia dolnego źródła. W moim wypadku glikol odpada ze względu na układ owarty (glikol by po prostu wpływał do ziemi w wody gruntowe i była by piękna katastrofa ekologiczna, nie mówiąc już o tym, że bym stracił na niego olbrzymie ilości pieniędzy). U mnie też nie ma ryzyka, że
ale wiesz, że to musiałby pracować 24h/7 żeby działało?


@JuneJohn: jak pisałem wcześniej nie ma takiej potrzeby - w sensie pompa obiegowa dla podłogówki będzie pracować cały czas ale pompa ciepła nie musi.
Dużo osób czeka na finał wiec zajmij się schodami a na ogrzewanie zrób zrzutkę, napewno uzbiera się fajna kwota


@wojciech-kielbasa: fajnie by było bo eksperymenty z kotłem na zrębki, z którym cały czas są problemy zajmują mi dużo czasu, tak samo jak przerabianie rębaka do zrębki oraz samo jej przygotowanie ale nie wierzę, że takie śmieszki coś dla mnie zrobią. Już zakładanie patronie udowodniło jacy jesteście hojni. Uzbierałem całe 4 złote
@FejsFak: Ale wiesz, że na takie prace (wykopanie/użytkowanie studni pod PC typu woda/woda) potrzebujesz pozwolenie wodno prawne i pozostałe dokumenty? Taka woda w rozumieniu przepisów traktowana jest jako ściek.
nie zamarznie Ci całe dolne źródło, a tylko jego górna część


@JuneJohn: nic nie zamarznie, woda ciepła nie będzie się mieszała z wodą zimną bo między studniami będzie 50 metrów.
A woda Ci i tak zamarznie, mylisz sie


@Simple-Man: jakim cudem? Myślisz, że jestem w stanie schłodzić ponad 10 000 metrów sześciennych wody z temperatury 12 stopni Celsjusza do poniżej zera? Nie znam się na matematyce płynów ale wyobraź sobie jezioro o średnicy 10 kilometrów i głębokości od 4 do 10 metrów. Zacznij teraz pobierać wodę z jego środka i wylewać ją 50 metrów dalej odrobinę schłodzoną. Po jakim czasie zacznie
@FejsFak: To zależy, jak bardzo lubicie się z sąsiadami. Jeżeli nie będziesz brał zewnętrznej firmy, to raczej nikt się nie przyczepi. Co do lokalizacji samej studni też jest szereg uwarunkowań. Odległości od granicy budynku, odległości od granicy działki, odległości pomiędzy studniami, odległość od szamba itd.

Co do wysokości kary to nie wiem, nigdy się tym nie interesowałem aż tak głęboko
@Jeesek: sam robię zarąbiste studnie i nawet jakby sąsiedzi coś odwalili to jakim cudem ktoś mi udowodni, że to jest studnia a nie po prostu zakopana rura w ziemi?