Wpis z mikrobloga

Miałam na dziś inne plany, ale nie lubię spraw niedokończonych. Jeszcze jednak kilka pól zostało, ale to już kosmetyka. Piekielnie trudny obraz, a mimo to efekt końcowy nie powala jakoś. Jakiś tam klimacik jest - fortepian, świecznik, który zaraz nakapie na chustę, kociamber leniwie na razie leżący na stolku, który jednak zaraz skoczy na chustę, przewróci świecznik i podpali cały interes, popiersie muzyka, powiedzmy, że Beethovena, bukiet kwiatów, kominek, no i ledwo widoczny kieliszek.

#fortepian 7

#malowanieponumerach do śledzenia #mpn do czarnolistowania
Pobierz
źródło: comment_1633984360ApiQp6kLrWEkdh9uuc6ZrR.jpg