Wpis z mikrobloga

@ZenoChame Na początku tak, ale jak mój tydzień pracy wzrósł do 56h tygodniowo, a miałam jeszcze studia to podziękowałam xD jeszcze mnie Janusz straszył, że mi nie zapłaci za przepracowany okres jak kiedyś tam nie mogłam przyjść xD
  • Odpowiedz
@PrzegrywNaZawsze: a to chamsko strasznie. Ja pamiętam jak jeszcze miałem masę entuzjazmu z robotą i chciałem nie vrać przerwy bo tak mi się podobało, ale jeden starszy kolega mnie przekonał, żeby se dać siana i chodzić na przerwę jak człowiek i od tamtej lory moje życie zaczęło robić się lepsze :DD
  • Odpowiedz
@PrzegrywNaZawsze: Ja byłem kiedyś na dniu próbnym w pewnym krakowskim januszexie, trudniącym się sprzedażą laptopów poleasingowych. Jak zapytałem tamtejszego kierasa kiedy na jakąś przerwę mogę iść bo trochę ssie z głodu to się popatrzył na mnie jak na psa i powiedział "No kurde jak już musisz to idź sobie na tą przerwę!"
  • Odpowiedz