Wpis z mikrobloga

ASP?


@Activnoiz: Nie, YT. Amatorska nauka rysowania w wieku mhm, mhm, dojrzałym (na stanie bombelek w wieku szkolnym).

@niebieski_aksamit: No co ty, dla osoby uczącej się czegokolwiek, szczególnie samodzielnie, takie konkretne uwagi są na wagę złota.

@KSH_: Dzięki za wskazówki - często widzę takie błędy dopiero po odłożeniu rysunku na dłużej, szczególnie kopniętą perspektywę albo brak symetrii (w sumie gorzej by było, jakbym ich nie widziała wcale). Przy poświęcaniu
Cieszę się, że nie odebrałaś moich rad jako atak. Jeżeli rysujesz symetryczne obiekty to zacznij od osi która je przecina, potem wystarczy porównać odległości z każdej strony.
Nie spinaj się jak nie widzisz postępu z tygodnia na tydzień bo nauka rysunku to wieloletni proces a najważniejsze żeby się przy nim dobrze bawić.
Co do papieru to: gładki, brystol pozwoli na narysowanie bardziej fotorealistycznego światłocienia, a ten z wyraźniejszą fakturą jest lepszy do
@podomka: Oryginał (rysowałam ze zdjęcia) to kieliszek na stole z dość ciemnego drewna z jasną ścianą w tle i to próbowałam odtworzyć na rysunku. Rysunków nie rozmazuję, bo chciałabym opanować ładny szraf, uwydatniający fakturę papieru, a rozetrzeć też wcale nie jest łatwo, żeby wyglądało na wycieniowane, a nie jak brudne, szczególnie na krawędziach.
@niebieski_aksamit: Teoretyczne zasady znam (są wyjaśniane we wszystkich sensownych kursach z podstaw rysunku i przyswojenie ich zdecydowanie oszczędza sporo czasu) - reszta to prozaiczna kwestia tego, ile godzin ma się możliwość wysiedzieć nad tematem, choćby ćwicząc rysowanie najzwyklejszej elipsy. Rysuję na ogół na A4, na niewielkie pojedyncze obiekty spokojnie wystarcza, na A3 nie starczyłoby mi cierpliwości na razie. I tak jest lepiej niż wcześniej - pierwsze rysunki robiłam strasznie małe; jak