Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Kiedy tak śledzę doniesienia o pilotażowych planach wdrożenia systemów cyfrowej tożsamości obywateli, czy powoli obligatoryjnych do realizacji "światowego życia" paszportów-certyfikatów...

...to zaczynam rozumieć czemu te ubiegłowieczne elektroniczne systemy ewidencji ludności, katalogowania ludzi od urodzenia, były obliczone na max. przedział kilku wieków. Mialy pewną odgórną założoną całkowitą pojemność, ograniczoną na względnie krótszą perspektywę rezerwację miejsc.

Czemu były one ledwie przeniesieniem zamkniętych "systemów papierologicznych", i stosunkowo na niewielką skalę zakrojonymi próbami wewnątrzkrajowymi.

Widocznie już wtedy przypuszczano, że w końcu wraz ze zwiększaniem się możliwości i wszechobecności elektroniki oraz cyfryzacją życia codziennego, w końcu powstanie oddzielnie taki światowy ujednolicony info-standard w "kodowaniu" każdej osoby fizycznej na świecie.

Który to będzie uniwersalny dla platform, indywidualnych kont czy nawet niezależny od granic i języków. Jeden rekord dla jednego człowieka. Z którym będzie on związany na dobre przy przemieszczaniu się, i tworzeniu swojego życiorysu to tu to tam.

Może już wtedy wysnuwano taki scenariusz, i podświadomie zakładano, że kiedyś ktoś te rozproszone systemy w końcu, jakiś "wielki globalista", po tym roku 2000, przejmie i scali...

#futuryzm #sciencefiction #teoriespiskowe #covid19 #rozkminy #informatyka #komputery
Pobierz
źródło: comment_1633785613nJ3NfXX9ufobpnTAZ4EXYg.jpg