Wpis z mikrobloga

@bartol_wwa: Też mam, trzymam głęboko w szufladzie jako pamiątkę z dzieciństwa - swoją drogą papier na którym to było wydrukowane był dość kiepski i po latach kolory się trochę rozłażą a czernie przypominają bardziej szarości. Na szczęście w Polsce można teraz kupić całą kolekcję Dona Rosy wydaną na kredowym papierze i z kolorami takimi jak pan Rosa powiedział ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czyli np. pomarańczowe koszulki braci
@bartol_wwa: możliwe że mam jeszcze gdzieś to wydanie po prawej, tego po lewej chyba nigdy nie miałem. Pamiętam jak mama na zakupach kupiła mi to wydanie specjalnie, styczeń by pasował bo była zima. Zbierałem Giganty i miałem wszystkie z roczników 97/98/99 (to też prawdopodobnie gdzieś jest). Przez mgłę pamiętam że za pierwszym podejściem trochę się odbiłem przyzwyczajony do lekkiej formy komiksu z Gigantów/Kaczorów Donaldów, ale jednak byłem ciekaw historii i za