Wpis z mikrobloga

GDYBY KTOŚ TO CZYTAŁ

Ciekawe czy aktywność fizyczna wpłynęła na prace jego mózgu, wiadomo że sport w (szczególności aeroby) zwiększa dopływ tlenu.
Dolph Lundgren mógł trenować ciekawe sztuki walki które nie przeciążały go na tyle żeby brakowało energii do nauki. Mój staż na siłowni to niecały rok ale przełknąłem się że trening ponad siły bardzo obniża koncentracje przez reszte dnia dlatego zawsze podziwiam takich ludzi, a może bardziej jestem ciekaw jak połączyli
najważniejszą zasadą pisania autobiografii jest przejaskrawienie pozytywnych rzeczy i pomijanie negatywnych.


@Buholtz: chyba nie czytałeś autobiografii mistrza Jakimowicza
Tak samo czytałem biografię Arnolda


@LateNever: polecam jest instagrama, jest świetny jak wrzuca randomowe rzeczy jak jeździ sobie rowerem po jakimś miasteczku, czyta książkę miziając owcę, albo wrzuca "happy birthday" dla syna, jak normalny dziadzio () motywacyjne gówno też oczywiście się znajdzie! ʕʔ
@rybsonk: Nie, nie czytałem. Wyjątek potwierdza regułę. Nie wiem jaki mechanizm psychologiczny zachodzi w przypadku jakimowicza. Może po prostu cipek chciał wywołać wrażenie jaki to on jest groźny czy coś takiego.
@SaintWykopek:

Z tego co wiadomo to regularny wysiłek fizyczny (ale nie jakiđ baaaardzo wyczerpujący) i regeneracja dobrze wpływają na wyniki w nauce, tleń płynie, układ krwionośny pracuje, hormony się produkują.
@chadowyprawik: Btw, w jego artykule na Wikipedii: Jak twierdził Lundgren, jego ojciec był tyranem, dał upust swojej frustracji wyżywając się na swojej żonie i najstarszym synu, a w trakcie jego tyrad, nazwał Dolpha „przegranym”, co zmotywowało go później, że stał się coraz bardziej ambitny, starając się udowodnić sobie i innym, że „da radę, bo jest silny i inteligentny ( ͠° ͟ل͜ ͡°)