Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: To zależy co masz na myśli mówiąc o przeprowadzce, bo 3 razy w Holandii po około roku, z przerwami na inne rzeczy. Więc tak rok w, rok poza, rok w, rok poza.
Zaczęłam się uczyć rok temu dopiero, jak byłam poza Holandią. Wtedy się jednak najwięcej nauczyłam. Teraz nie mam zbytnio czasu, więc poziom od tych paru miesięcy jak jestem tu z powrotem nie zwiększył się bardziej od tego co było
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Oczywiście, że lepiej zagadywać po niderlandzku, ponieważ ćwiczysz w ten sposób posługiwanie się tym językiem. Holendrzy się na pewno nie obrażą z tego powodu, a wręcz przeciwnie - co najwyżej jak się spostrzegą, że jesteś obcokrajowcem to zaczną odpowiadać Ci po angielsku - robią to chyba z grzeczności, bo myślą, że Tobie tak będzie łatwiej.

Ja staram się używać tego języka, ale przy ważniejszych sprawach, do których muszę mieć pewność, że
  • Odpowiedz
@tarushiba:

jak się spostrzegą, że jesteś obcokrajowcem to zaczną odpowiadać Ci po angielsku - robią to chyba z grzeczności,

Ciekawe, że wiele osób tutaj tak twierdzi o wielu krajach Europy ( ͡° ͜ʖ ͡°) No cóż, pewnie prawda
  • Odpowiedz
Ciekawe, że wiele osób tutaj tak twierdzi o wielu krajach Europy ( ͡° ͜ʖ ͡°) No cóż, pewnie prawda


@#!$%@?: W sumie jak ktoś chce mi coś przekazać łamanym polskim, a wiem, że potrafi całkiem dobrze po angielsku, to faktycznie wolę przechodzić na angielski, bo jest szybciej, sprawniej i nie muszę się domyślać i zgadywać o co im chodzi :D
  • Odpowiedz
@#!$%@?: w 4 lata ogarnalem jezyk teraz pisze,mowie,czytam. ale pierwsze 4 lata tylko angielski.
jak by ci sie udalo trafic do pracy gdzie tylko Holendry to sie szybciutko nauczysz (wiem ze trudno znalesc prace tylko z holendrami).
Tak czy siak jak widza ze probujesz po holendersku to jakos bardziej zyczliwi sa.
Powiem ci tak gewoon praten macht niet uit hoe. Alles komt goed na tijdje.
  • Odpowiedz
Osobiscie nie narzekam, jak dla mnie kraj wiekszych mozliwosci. ale trzeba odbic od patologi ktorej tu nie brakuje.
Jak sie znasz na tym co robisz to i bez szkoly idzie sie konkretnie rozwinac.
Spokuj i cisza przynajmniej tu gdzie mieszkam a miasteczko 38 tys.
Mieszkalem w wiekszych miastach ale od kiedy rodzina czytaj:zona dziecko to wole ten malomiasteczkowy spokoj.
Ogolnie zajebsicie.
  • Odpowiedz
@jndr00 uczyłeś się sam czy szkoła też? Próbowałem przez duolingo... Ciężko w uj. Mam wrażenie, że w zdecydowanej większości np. Ogłoszeń o pracę, wymóg holenderskiego to po prostu odsiew imigrantow tylko z angielskim (chyba, że praca faktycznie tego wymaga). Bo i tak większość Holendrów mówi po angielsku.
  • Odpowiedz
@FanaticoRosso1910: chodziłem do biblioteki bo praktycznie w każdej są jakieś zajęcia za darmo albo za symboliczne €. Krop po kroku i jakieś aplikacje. Ale szczerze to najlepiej poszło jak trafiłem do pracy tylko z Holendrami. W pierwszej pracy pomimo że się uczyłem wszyscy byli przyzwyczajeni że gadam po angielsku i tak jakoś wyszło że tylko angielskiego używałem. Na początku w drugiej pracy ciężko było się przełamać bo kali mieć kali
  • Odpowiedz
@#!$%@?: w #belgia sa darmowe lub prawie darmowe kursy niderlandzkiego w szkolach dla doroslych, dzienne, wieczorowe, weekendowe, szybkie, wolne, do wyboru do koloru. Chodzilem na taki kurs 3 semestry, potem niestety musialem przerwac z braku czasu.

Nie wiem czy jest taka mozliwosc w Holandii, ale jesli tak to zdecydowanie polecam kursy na zywo.
  • Odpowiedz