Wpis z mikrobloga

@wykopnieta: w piątek chciałem skorzystać z dzieckiem z nocnej opieki, która zaczyna się od 18, byliśmy chwilę po 19 a tam info, że lekarza nie ma i nie wiadomo kiedy będzie, kolejka na około 15 osób. Sobota druga próba w punkcie na Kadłubka, sporo osób ale lekarz przyjmuje więc zostajemy, byliśmy przed 11. Godzina 12 i przerwa do 12.25, godzina 14 i przerwa do 14.30 - 15.10 wizyta. Także wszędzie mają
@dzieju41: idziesz do rodzinnego i mówisz żeby pisał skierowanie do poradni kardiologicznej. Później tylko telefon po poradniach z kontraktem nfz, która ma termin najszybciej i lecisz
@kolejny_wolny_nick: no to masz szczęście, może miałeś tego bąbelka, który miał ospę bo on poszedł chyba poza kolejką przed drugą przerwą. I nie dramatyzuję, ale spędziłem tam tyle czasu stojąc z młodym na dworze bo przecież nie wysiedzi tyle. Przyjechaliśmy ok 11-11.20 rejestracja i 7 miejsce w kolejce, w międzyczasie przerwa bodajże 12-12.25 później 14.00 albo 14.30 i po 15 dopiero przyjęcie, badanie i recepta. Od 14.30 jakoś już była kolejna
@kolejny_wolny_nick: no to byłeś znacznie wcześniej :) nie wiem, żona poszła z młodym go zarejestrować i zaraz wrócili na zewnątrz bo już był ryk. Wróciła trzymała kolejkę a my do 14.45 na dworze bo inaczej byłby młyn. Średnio na wizytę 15 min wychodziło z tego co wiem, ale w kolejce trafiła się rodzinka z 3 córkami na wizytę i tam chyba z 30 min wyszło.
Wniosek taki, że trzeba chyba rano
@wykopnieta potwierdzam, w większych miastach i w mniejszych miejscowościach to samo. Rejestracja telefoniczna od 8, 8:15 już nie ma miejsc.
Sytuację ratuje trochę prywatna służba zdrowia. W luxmedzie umawiam się przez aplikacje na wybraną przez siebie godzinę bez fochow starych bab na rejestracji w przychodni publicznej.