Wpis z mikrobloga

A tak się wam pochwalę chociaż pewnie stwierdzicie że nie ma czym. Zmontowałem sobie takie biurko z blatu sosnowego i stoi sobie ono na nogach żeliwnych z jakiejś starej maszyny do szycia (Niemiec dawał 500 euro za jedną). Do kompletu zmajstrowałem sobie fotel na starym stelażu i przyczepiłem do tego fotel z jakieś terenówki chyba, fajny taki skórzany tylko jeszcze muszę poddać go renowacji bo skóra trochę popękana i wytarta miejscami. Jeszcze lampka do zrobienia jest, trzeba wyczyścić i odmalować. Cebula motzno ale co tam :)

#chwalisie #zrobtosamo #psujo #pokazbiurko
Pobierz
źródło: comment_a91Gq4YF23UFg2ZMGfz5lcjroksLxLtt.jpg
  • 11
@inqwertyk: Koszta? Znikome, za fotel zapłaciłem 50 zł, na śmietniku znalazłem resztę tzn stelaż,(brakuje jednego kółka i mam bujany ;D) blat wytargałem z czeluści suszarni, wyczyściłem i odmalowałem, nogi znalazłem u babci, ta wysuwana lada też z jakiejś starej płyty i tylko te szyny dokupiłem i wkręty i kątowniki pod półkę na monitor. Wszystko z odzysku lub za groszowe sprawy. Bo jakbym chciał wydać dużo kasy to bym poszedł i kupił
stare żelazka na węgiel zbiera i inne takie #!$%@?


@DamianUKF: To tak samo jak moja (pomijając szydełkowanie), ciągle jakimś cudem przynosi do domu antyki. Troszkę mnie tym zaraziła, ale bez przesady. ;) Stolik który zmontowała z pomocą ojca wygląda tak - klik