Wpis z mikrobloga

są tutaj jacyś "inwestorzy" lego? Ostatnio 80% postów na grupach lego jest wlaśnie o takiej tematyce. Ja tylko przypomne, wiele osob wchodzi w lego bo przez ostatnie 20 lat zestawy mocno urosly na wartosci, przypomina to troche inwestowanie na giełdzie w cos co kiedys było drogie to teraz tez pewnie będzie, złota zasada inwestownia, nie patrz na to co bylo, bo to tak jakbys jechał autem do przodu patrząc w tył. Lepiej cieszyć się tym hobby niż kupowac po 30 zestawow lego city na promce i pozniej wystawiac je po 300zł, #!$%@?, ze w miedzy czasie wyszło 5 wznowien tego setu, takie moje piątkowe przemyslenie, jakie wasze zdanie?
#lego
  • 10
  • Odpowiedz
@Godir17: ulica zainteresowała się Lego jako inwestycją, więc dużego zarobku już na tym nie będzie. Plus jest taki, że nadal nie mają oni wyczucia co może drożeć, i często kupują na ślepo topiąc w tym kasę. A jak ktoś siedzi dłużej w tym temacie, to doskonale wie które serie (albo konkretne zestawy) mogą drożeć w przyszłości (ale nie będą już tak drożeć jak do tej pory po kilkaset %)
  • Odpowiedz
@Godir17: to samo, ja kupuję dla siebie, fakt, trzymam pudełka na wypadek jakbym chciał odsprzedać, ale to nie z chęci zysku, kupuję bo czasem sobie lubię pobudować coś swojego. A teraz stało się to tak popularne, że nie liczyłbym na specjalne zyski, no chyba że sprzedając to za 10-20 lat.
  • Odpowiedz
@damw: otóż to, sam nie wykluczam sprzedania kiedyś całej kolekcji, nie wiadomo co przyniesie życie, ale nic co kupiłem nie było z chęci zysku, a z chęci posiadania czegoś w kolekcji, oczywiście nie chce żeby to zabrzmiało jakbym zaglądał komus do portfela, raczej jestem zmartwiony tym, ze ulica i janusze rozwalą rynek klocków lego, szczególnie tych używanych, już teraz wiele osób wystawia gówniane mixy po 100 za kg bo handlarze
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Godir17: większość ludzi na tagu odczuwam jako zajawkowiczów, kupują to co im się podoba. Sam mam faktycznie kilka rzeczy odłożonych (Barakuda, Sanie Mikołaja z dziś, dźwig 42082 z technic) kupione na promkach po 1 szt. Nie mam problemu odpakować i składać. Tak jak Sanie 40499 tańsze niż podczas premiery raczej nie będą, dlatego wziąłem 1 zestaw na wszelki wypadek, zaraz się zacznie wystawianie za 300. Kupuje zestawy o których wiem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Godir17: tutaj kolekcjoner z kilkuletnim stażem, rzadko odsprzedaję zestaw, czasami tylko gdy robię reorganizację kolekcji.
To co stało się z tym rynkiem w ciągu 2-3 lat to jest dla mnie osobista tragedia. Kupienie kilku kilo używanych klocków w dobrej cenie graniczy z cudem. Fajne stare zestawy są przynajmniej kilka razy droższe niż były. Masę ludzi w to wchodzi, ulica o tym gada, nawet taksówkarze. A to znak, że jeśli ktoś
  • Odpowiedz
Zgadzam się z przedmówcami. Dodałbym jeszcze od siebie, że inwestowanie w LEGO to coraz mniej pewna zabawa ze względu na reedycje zestawów. Widać, że polityka firmy nieco się zmienia i czasami lubią pstryknąć w nos spekulantom (vide: Han Solo czy inny rzadki fig w zwykłej gazetce).
  • Odpowiedz
@Godir17: po drugiej stronie masz też lego store, który daje możliwość zakupu pick a brick, więc budując coś to lepiej coś takiego kupić niż gówniany mix.
Ja kupuję żeby sprzedać, kupuję na promocjach i nawet jak rynek będzie kiepski to jakoś to sprzedam. Nic mi się nie stanie, jak będzie problem to sobie otworzę.
Właściwie to biorę co mi się podoba.
76139 to nie wiem czy sprzedam czy nie, niech
  • Odpowiedz
@Godir17: Po każdej górce przychodzi dołek. Teraz ulica kupuje, ale nadejdzie taki czas, że będzie się wyprzedawać ze wszystkiego za bezcen i będzie można wyrwać fajne zestawy za połdarmo
  • Odpowiedz