Aktywne Wpisy

ONVIF +338
Jakiś czas temu jadąc samochodem prawie rozjechałem kociaka który o 4:00 był na środku ulicy. Mokry, ubłocony i wychudzony. Mimo, ze nigdy jakoś za kotami nie przepadałem to wziąłem go do domu, żona go ogarnęła, zawiozła do weterynarza i daliśmy info po znajomych, że mamy kotka do oddania. Jakoś tak się złożyło, że akurat nikt nie chciał, do schroniska też jakoś nastroju nie było żeby go oddać.
Tak dorobiłem się kota.
I
Tak dorobiłem się kota.
I
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
pafffel +440
#polskiedomy grzyby nazbierane to trzeba porobić
źródło: temp_file3436963593331646964
Pobierz




źródło: comment_1633075872VVGhWYS5ghMkiQ5xwK8RbK.jpg
Pobierzźródło: comment_1633076081C32mYHp5yBLYdpqq6ie3JA.jpg
Pobierzźródło: comment_1633076920zjFKcQPJZuEZxqL9bGKgGs.jpg
PobierzOkej jeżeli wyszalby z naszej strony inicjatywa żeby tych ludzi przewieźć na przejścia to okej ale myślę że to nie jest metoda. Ewentualnie tylko rodziny z małymi dziećmi po jakichś testach genetycznych czy to faktycznie rodzina.
Lepsza metoda to wywozenie cięgle ich do lasu? Przecisz to jest bezsensowne działanie.
Ja bym to widział tak.
Ktoś przechodzi granice> nasi zgarniają> wywożą na przejście graniczne ale po stronie białoruskiej > uchodźca przechodzi legalny proces przejścia> polska strona pomaga wg procedur
Rozumiem, że nie robią tak?
Czym się różni niewypuszczanie nacjodzcow od aborcji?