Wpis z mikrobloga

#nocnerozkminy #rozkminy #tezy #wypok #mirko

Teza: "mirko jest lepsze od FB".

1a. na mirko nie ma głupiego lajkowania (+ dla m)

1b. na mirko są za to plusy działajace jak lajki (+ dla f)

2a. na fb jest strumień spamu, mnóstwa nieistotnych informacji, których i tak nie przeczytam (+m)

2b. na mirko jest strumień w którym mnóstwo nieistotnych informacji pisze mnóstwo nieznanych mi osób (+f)

3a. na fb panuje poziom gimbusiarni, który szuka atencji (+m)

3b. na mirko różowe paski niejednokrotnie szukają tylko atencji, możliwe, że gros z nich to faceci (+f)

4a. na fb mogę ograniczyć liczbę debili do minimum i zostawić tylko fajne treści (+f)

4b. na wypoku są czarne listy, mogę dzięki nim ograniczyć liczbę debili do minimum (+m)

5a. na fb mnóstwo ludzi spędza czas, nie robiąc nic konstruktywnego, wrzucając tylko fotki i komentując (+m)

5b. pisanie komentarzy i wrzucanie fotek na mirko to też ulubiona zabawa na mirko (+f)

6a. na fb moderacja szaleje i usuwa wszystko jak leci (+m)

6b. na mirko moderacja szaleje, bany lecą za pierogi, rogale i zboże (+f)

7a. na fb bany lecą za cycki (+m)

7b. na mirko bany nie lecą za cycki.

Podsumowanie

Mirko jest lepsze od FB tylko dlatego, że można wrzucać cycki. Reszta taka sama. Pisanie tekstów w stylu "jestem taki alternatywny: nie mam konta na fb", to jednak tylko hipsterski tekścior. Mirko, a zwłaszcza wypok jest prawie taki sam. Dodaj sobie na fb osoby / konta, które mają ciekawe (dla ciebie) rzeczy do przekazania i masz to samo, co na wypoku.

To tak a propos znaleziska, gdzie FB, tłiter są porównywane do narkotyków. Z wypokiem może być dokładnie to samo. Aczkolwiek pamiętajmy, że to tylko usługa. Jak z niej korzystamy zależy tylko od nas.
  • 1
  • Odpowiedz