Wpis z mikrobloga

XD Wyleciałem z Leftawki (jedna z większych lewicowych grupek na FB) za polajkowanie komentarza.

Jestem sobie na Leftawce od jakiegoś roku. Głównie po to, żeby być na bieżąco. Nie udzielam się, poza sporadycznym głosowaniu w ankietach (zazwyczaj wpasowując się w to, jak głosowała większość)

Wczoraj polajkowałem dwa komentarze - jeden który (w kulturalny sposób) sprzeciwiał się tezie, że "inflacja jest dobra, powinniśmy się z niej cieszyć i coś złego widzą w niej tylko <>" xD
Drugi komentarz, który polajkowałem, to zdjęcie podkowy, które ktoś umieścił pod zbiorem komentarzy twierdzących, że - jak to mówi potężny wróg lewicy JKM - Unia Europejska powinna zostać zniszczona i że Polska lepiej poradzi sobie jako twór samodzielny xD

No fajną banieczkę tam sobie budują xD Na innych grupkach politycznych jest zawsze jakiś procent osób o przeciwnych poglądach i raczej nikt ich nie wywala, póki nie spamują i dyskutują w normalny sposób. Leftawka zawsze była miejscem wzajemnego lizania się po jajach i klepania po ramieniu - i tu rozumiem potrzebę posiadania safe-space'u, własnego grona bez "intruzów". Ale wyjebywanie ludzi za jednego lajka pod niekontrowersyjnym komentarzem nie wpadającym po prostu w narrację, to już wysoki poziom bańkowania i uciekania przed wizją możliwości podważenia własnych poglądów.
Mam sporą grupę znajomych, w której właściwe 3/4 zna się właśnie z Leftawki i mało znam tak zamkietych - na ludzi o innym światopoglądzie - osób. Zawsze myślałem, że to po prostu taki "urok" akurat tej grupy. Ale jak widać jest to bardziej powszechne zjawisko

#bekazlewactwa #bekaztwitterowychjulek #facebook #jbwa
  • 6