Wpis z mikrobloga

@JakiPiany: wszystko z karty dań wygląda jak odchody podawane w misce dla psa. Na każdym stoliku jest popielniczka ze świeczką zapachową w postaci w pół spalonego tlącego się fajka. Pod stołem walają się butelki z alkoholem (knajpa nie ma koncesji bo od maleńkości tam się nie pije i generalnie olkoholu nie ma w życiu tej knajpy). Wszędzie kamery, również w obsranym kiblu. Klienci nie wiedzą, że są obserwowani przez pewnego obleśnego