Wpis z mikrobloga

@magdalena-gaska Żona jak leżała na patologii miesiąc, to kupiła sobie abonament w szpitalnym bistro, w którym stołował się głównie personel. To ja tak nie jadłem jak ona przez ten czas xD
Ale to duży szpital, akademicki, więc pewnie to rzadkość że coś takiego można znaleźć.