Wpis z mikrobloga

Jest wywiad z tym "profesorem" co zrobił dla Jakiego raport, że Polska jest pińcet biliardów na minusie przez UE.
I mówi w nim coś takiego o eksporcie i imporcie:

Co oznacza eksport? Eksport oznacza że sprzedajemy i mamy wpływ gotówki. Import oznacza, że kupujemy, a więc gotówka od nas wypływa. Zatem wyższy import od eksportu powodował, że te pieniądze wypływały z Polski. Dopiero ostatnie lata (2017, 2018, 2019), to jest lekki plus na rzecz nadwyżki eksportu nad importem, a w szczególności rok 2020 i 2021. W 2020 mamy już dużą nadwyżkę ok. 40 miliardów złotych, a w 2021 będzie być może około 80 mld zł.


Czemu on uważa, że import to strata i wypływ pieniędzy z Polski? Przecież nie jesteśmy samowystarczalnym krajem i chyba nikt taki nie jest. Poza tym, Polska nie dostanie 100% z tego importu w podatkach, tylko jakiś procent, a on liczy to jako całość. I jeszcze jak kupie np. samochód od VW, to on to liczy jako minus, a przecież nie kupię polskiego samochodu. XD

Jeszcze drugi cytat o zyskach spółek:

Dobrze skomentował pan, że mamy do czynienia z próbą utrzymania tego tematu, jako tabu. Ale są konkretne liczby, które pokazują wielkość transferów dywidend i zysków, czyli minus 981 mld zł, wynikające z bilansu finansowego spółek UE transferujących zyski z Polski oraz zyski polskich spółek z UE i około 593 mld zł wpływów netto z budżetu Unii Europejskiej. Myślę, że dla wielu osób to jest szok, bo do tej pory takie liczby nie były pokazywane.


Co za różnica czy polska spółka, czy zagraniczna spółka zarabia? I tak by musiały zapłacić podatek od dywidendy, nie?

Powiedzcie mi, czy on ma coś nie tenteges z myśleniem i zagubił się w swoim świecie profesorowania, czy ja nie rozumiem/znam jakiejś paremii prawniczej, regułki ekonomicznej itp.?

A no i on nie jest profesorem tym prawdziwym co prezydent nadaje, tylko dr hab i profesor uczelni.

#bekazpisu #polska #gospodarka #dobrazmiana #pis #ekonomia
źródło: comment_1632328913gbaxFOTqT1YC9geSkNVWHy.jpg
  • 2