Aktywne Wpisy
Rustyyyy +297
ewa-m +179
Czasami wstydzę się bycia #rozowypasek , zwyrodnialec z Florydy dusi dwie kobiety, jedną dobija przejeżdżając ją samochodem do czasu jak sam mówi " aż wyglądała jak spaghetti", a tępe #!$%@? na tik toku, w tym #polki mają kisiel w majtkach bo jest taki przystojny, piszą że nie urodził się zły i że go szkoda. No ja #!$%@?ę, aby bronić #morderca kobiet to trzeba mieć paraliż mózgu
Tytuł: Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku
Autor: Zbigniew Rokita
Gatunek: reportaż
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Autor zaczyna książkę od rozdziału, w którym stwierdza, że potrzebuje określić swoją tożsamość, czuć się kimś, przynależeć do jakiejś grupy, owinąć się tą tożsamością szczelnie, po szyję. To jest powód tego, że zaczął grzebać w przeszłości swojej rodziny. Ta przeszłość związana jest z Górnym Śląskiem. Opowiadając o swoich przodkach kreśli też obraz regionu, mniej więcej od końca XIX wieku do dziś, bo tyle udało mu się odkopać ze starych fotografii, dokumentów i rozmów. Robi to pięknym językiem, sprawiającym, że zagłębiałem się z niesłabnącą ciekawością w temat, który w zasadzie mało mnie na początku interesował. Ten język i sposób opowiadania chyba przypadł mi do gustu bardziej niż treść.
Po drodze rozmawia z różnymi ludźmi Zarówno świadkami historii, z których wydobywa strzępy informacji, jak i z działaczami zaangażowanymi w - nazywając to ogólnie - sprawy Górnego Śląska. Dużą uwagę zwróciłem na postawę kilku osób z tej drugiej grupy. Postawę charakteryzującą się z jednej strony pragnieniami, że by ten Górny Śląsk, jeśli nie niepodległy, był choć autonomiczny, a z drugiej realistycznym wnioskiem, że to jest raczej niemożliwe. Przynajmniej nie teraz. Co nie znaczy, że idei nie warto pielęgnować.
Brakowało mi trochę w tym wszystkim kultury, obyczajów i klimatu regionu. Bo to raczej opowieść historyczno-polityczna, co interesuje mnie mniej niż te konteksty wymienione wcześniej. Nie potrafię powiedzieć, czy w książce zachowana jest obiektywność. Nie umiem też powiedzieć czy pod względem technicznym, związanym z regułami, jakimi rządzą się reportaże, Kajś jest napisane dobrze czy źle. Ale absolutnie nie żałuję czasu spędzonego z lekturą, też ze względów na kilka zaprezentowanych zdroworozsądkowych postaw, ale przede wszystkim ze względu na kwestie estetyczne, związane z pięknie przedstawioną opowieścią. Nie dziwię się wcale, że książka znalazła się w finale tegorocznego konkursu #nagrodanike.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★☆☆☆ (7.0 / 10) (1 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2021-10-01 12:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: