Wpis z mikrobloga

@pol-scot: Jeżeli chodzi o Market-Garden z niemieckiej perspektywy, to polecam: R. Kershaw "We wrześniu nie pada śnieg". Działania poszczególnych Kampfgruppen dzień po dniu, godzina po godzinie oraz dobre przedstawienie procesu niemieckiej improwizacji, która zakończyła się sukcesem.
  • Odpowiedz