Wpis z mikrobloga

  • 0
Stłuczka, teoretycznie nic się nie stało poza połamaną ramka rejestracyjna więc 50zl i odjazd, po dojeździe do domu zauważono spękany lakier, brak danych sprawcy poza numerem rejestracyjnym- da się cokolwiek ugrać czy już po ptakach? Dogadywanie się to niestety głupota. #prawo #samochody
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nikoks: został lakier sprawcy na samochodzie? Jeżeli tak, to może bagieta coś zdziała. Zadzwonią czy podjadą do chłopa, ten się scyka i przyzna do winy. Do tego pomoże nagranie z kamerki jeśli posiadasz i jeżeli jechałeś z kimś to zeznania świadka. Ew. jakiś monitoring miejski. Faktycznie ciężko znaleźć jakiś punkt zaczepienia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@TastyMelon niestety wszystko przeciwko mnie bo gość z obcego miasta, brak kamerki i świadków, on jechał z rodziną trzy osobowa. w świetle dnia nie było nic widać więc wziąłem 50zl za ramkę rejestracji bo myślałem że faktycznie nic się nie stało, prędkość prawie zerowa (auto mu się stoczylo w korku) ale w domu widać spękany lakier który mnie po prostu drażni. Nie wiem czy dzwonić na bagiety czy olać bo nie
  • Odpowiedz
@Nikoks: Obawiam się, że jedyne co można jeszcze z tego wyciągnąć to lekcję na przyszłość żeby dokładniej sprawdzać furkę. Aczkolwiek przejechałbym się dla świetego spokoju na bagietę, nakreślił temat i jak trafisz na normalnego funkcjonariusza to mooooooże jakoś wymediuje między wami ten temat lecz mimo wszystko na nic bym się nie nastawiał.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@TastyMelon obawiam się że gość powie że nic takiego nie miało miejsca i tyle. Teraz myślę o całej sytuacji to gość manipulował i szybko chcial odjechać. Sama szkoda nie jest duża i jedyne co boje się o to że zacznie lakier odchodzic albo coś, a z AC to zgłaszać chyba nie ma sensu bo zwyżkę mi dadzą większa niż lakierowanie zderzaka kosztuje. Podjadę na bagiety zapytać mimo wszystko
  • Odpowiedz
@Nikoks: No faktycznie niby szkoda nieduża ale jednak. Co do AC to powiem tylko bez wdawania się w szczegóły, że nigdy źle nie wyszedłem zgłaszając szkodę z AC ( ͡° ͜ʖ ͡°) Choć były to troszkę większe szkody bo były m. in. wgniecenia. W Twoim wypadku nie mam pojęcia czy będzie warto, jeżeli masz swojego zaufanego mechanika to może na 0 wyjdziesz podliczając oczywiście koszt zwiększonej
  • Odpowiedz
@Nikoks: No a będąc na miejscu tamtego gościa to też bym palił głupa, no niestety. Chyba, że trafił by się jakiś wyjątkowo uczciwy ale takiej opcji bym osobiście nie zakładał xDDDD
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@TastyMelon oczywiście, mogę mieć pretensje tylko do siebie że nie wziąłem namiarów/nie spisałem oświadczenia. Gościowi się nie dziwię. Podjadę na komisariat, a jak oni nic nie pomogą to spróbuję zgłosić szkodę i ogarnąć to u siebie w pracy (pracuje w ASO)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@TastyMelon policjant powiedział że jest szansa ale żebym najlepiej podjechał na komisariat obsługujący rejon gdzie była stłuczka ale dzisiaj nie było już policjanta od wykroczeń. Jutro podjadę ale powiedzieli że jak mam nr rej to mogę do ubezpieczyciela się zwrócić. Ale najpierw spróbuję przez bagiety żeby było odnotowane że to zgłosiłem od razu
  • Odpowiedz