Wpis z mikrobloga

Ostatnio babcia mnie zapytała jak sie czuje i mówie jej, że w sumie to średnio i jest coraz gorzej. Oczywiście to wszystko bo za dużo w domu siedze i za mało pracuje ( ͡° ʖ̯ ͡°) jakbym pracowała na dwie zmiany to bym nie miała czasu się nad sobą użalać. Ona w moim wieku to pracowała, uczyla się, dzieci wychowywała i jeszcze miała czas na pomaganie na polu, a do szkoły to szła przez himalaje ehhhh
dzięki babciu, jak renką odjoł
ile razy dziennie myślicie o magiku?
Pobierz
źródło: comment_1631583960LI9RN2IVj9oZ71liRo8i15.jpg
  • 16
@Ryksa: tzn. to nie jest tak totalnie z dupy. Już w "Nowym wspaniałym swiecie" ziomo zauważył, że ludzie sobie pracowali, no i mogli pracować mniej, ale w sytuacji, gdy mieli więcej wolnego czasu, to częstsze były myśli o magiku, więc dodali im te parę godzin pracy, do tego soma, czyli narkotyk, po którym łatwiej zasnąć i brak skutków ubocznych, no i tak się żyło. Ludzie osowiali, ale nie nieszczęśliwi.

A co
@Ryksa: Ja mogę z moją babcią prowadzić kilkugodzinne tyrady o sensie istnienia i nigdy z jej ust nie padł ten idiotyczny argument, że "ja w twoim wieku to coś tam". Opowiada jak ma ochotę o swojej młodości, ale też potrafi słuchać i nie zachowuje się, jakby zjadła wszystkie rozumy. Pół życia pracowała na stołówce w elektrowni, a drugie pół prowadziła swoją budkę z piwem dla lokalnych żuli. Przyznasz, że nie są
@ktomizajalnazwy: chętnie bym z babcią porozmawiała o jej młodości, ale zawsze jak zaczynałam temat było "a bo ja miałam gorzej" i ucinała jakąkolwiek dyskusje ( ͡° ʖ̯ ͡°) już sie przyzwyczaiłam, ale po co mnie pyta o samopoczucie skoro to jej jedyna odpowiedź?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ryksa: codziennie kilkanaście razy czy to w pracy czy w domu od lat myślę że to wszystko nie ma sensu i jeszcze jedno nie interesuje mnie to że inni mają gorzej.