Wpis z mikrobloga

@pi3tk: akurat samo granie w lotto(kupienie jednego kuponu a nie cos co typowo mozna nazwac hazardem bez opamietania) jestem w stanie zrozumiec, bo trzeba uwzglednic ze sie kupuje nie tylko jakas tam znikoma szanse ale takze tem maly element emocjonalny, taka mala przyjemnosc,cos jak piwko w piatek po pracy.
@obk: nie powiem, raz na rok puszczę lotka

ale mam znajomego który non stop w to gra, kilka zakładów na raz, jakieś kombinacje, cyfry, spuszczanie się ile to mu nie brakło XD no i oczywiście wieczne gadanie co by on nie zrobił i nie kupił gdyby wygrał, życie takie ciężkie chlip chlip, dajcie mi mustanga
@obk: Ja bym nie chciał trafić szóstki tak szczerze. Taki hajs to ogromny ciężar, nie bez powodu oferują pomoc psychologiczną na starcie. Masa ludzi z rozwaloną psychiką kończy biedniejsza niż przed wygraną. Ale dużo ludzi tego nie rozumie i marzą o roztrwonieniu tej mamony na zabawki i przyjemności, no i oczywiście rzuceniu pracy, nauki itd.
@pi3tk: dokladnie, ludzie nie umieja odrozniac szczescia od hytrosci, jakos nie widac by milionerzy bez ustanku skakali z radosci, a wrecz jest to grupa z wyraznie sporym odsetkiem chorob psychicznych samobojstw, jest tez roznica w byciu bogatym czyli posiadaniu inwestycji/biznezu/itp. dajacego mniej lub bardziej staly dochod a byciem nowobogackim gdzie pojawiaja sie pieniadze i powoli topnieja.
@Deykun: sa jakies statystyki do obstawianych liczb gdzie to wyraznie widac? czy moze wlasnie ze tak kazdy mysli to jest to unikana kombunacja i wlasnie sa mniejsze szanse ze sie bede dzielil.
@obk: Widzę z pan jest geniusz i zamiast coś odpisać woli wykpić kogoś?
Jakbym wiedział to bym nie pytał? Pytanie jest proste, czy w wyliczeniu prawdopodobieństwa brane jest pod uwagę zależność i kolejność wyniku, czy tylko jest to prawdopodobieństwo wyciągania jednego kamienia z 49, potem jednego z 48? Czy zależność i kolejność wyniku nie ma wpływu na prawdopodobieństwo? Jak wiesz o odpowiedz, nie zachowuj się jak na elektrodzie.
@zenon_z_chorzowa1: a sory myslalem ze poprostu Ty kpisz. Oczywiscie kolejnosc dla tego ukladu nie ma znaczenia a wylicza sie to wzorem n-wielkosc zbioru k-liczba elementow c=n!/k!(n-k)! wiec po rozpisaniu wzoru finalnie wlasnie wyjdzie to co pisales 49x48x47x46x45x44. Poniewaz liczy sie koncowy zestaw elementow a wynik poprzedniego losowania nie jest w zaden sposob powiazany z aktualnym zadna kolejnosc jest niewazna
@zenon_z_chorzowa1: dlatego ze to jest prawdopodobienstwo a nie rownomierne rozlozenie, wiec zawsze wystepuje szansa na rozbieznosc, ba nawet powinna ona wystepowac a z biegiem czasu malec roznica procentowa ale rosnac liczbowa. na przyklad przy 100 zutach moneta wyczlo 40 orlow i 60 rezek czyli roznica procentowa o <> r to 150% a liczbowa 20 , teraz przy 1000 rzutow - 450 o i 550 r to wtedy 122% ale 100 "oczek",
@zenon_z_chorzowa1: To jest wlasnie "pulapka hazardu" - z powodu ze ktos jakas metoda wygral czesciej wydaje mu sie ze ma jakis system/amulet ale jest to tylko przypadek, podobnie jest z tym ze nasz umysl ze wzgledu na to jak dziala podpowiada nam blednie ze wykryl jakas manipulacje/system bo np przy szansie 50/50 nie trafilismy 8 razy z rzedu niby szansa 1/256 ale przy 100 rzutach to bylo juz cos okolo 1/7
@obk: w ogóle sama wygrana w Lotto jest zdarzeniem tak nieprawdopodobnym, że nawet strata 2 minut czasu na wejście do kolektury to gra nie warta świeczki ¯\_(ツ)_/¯
@zenon_z_chorzowa1: prawdopodobieństwo wylosowania liczb 'po kolei' jest dużo mniejsze niż zdarzenie przeciwne, stad niektórym może się wydawać, ze lepiej obstawiać losowe liczby. Tyle tylko, ze nikt nie wypłaca nagród za wylosowanie 'nie po kolei', a jedynie za konkretna kombinacje. I tak jak nigdy nie wypadło 1,2,3,4,5,6 tak nigdy nie wypadło na przykład 1,5,19,33,47,49, tylko nikt na to nie zwróci uwagi bo to jakieś 'losowe' liczby.
@Wojtekq: No ta bo życiu jedynie liczy się zysk i spędzanie czasu wysokiej jakości, iesiac temu kupiłem 8 zdrapek dla jaj, we dwie rodziny drapalismy bo każdy dostał po jednej, #!$%@? wygraliśmy a frajda była zajebista. „Czasem coś trzeba robić w tym nudnym jak #!$%@? mieście. „