Wpis z mikrobloga

Pisałam Wam o moim problemie z koleżankami i kolegami z pracy, w skrócie, zrobiłam sobie obiad z serem i podgrzałam w mikrofali, wszyscy stwierdzili, że ser bardzo mocno pachnie w kuchni i usiedli na drugim końcu stolików i mi dogryzali.

Bardzo mnie to zabolało, bo poczułam się wyalienowana, a oni się tak nigdy nie zachowywali.

Przez weekend zadzwoniłam do mojej byłej kierowniczki i pogadałam, ona poradziła mi by schować dumę i zignorować to.

Mnie to jednak bardzo boli, bo tak ludzie nie zachowywali się wobec mnie no i ja będę przez to patrzeć teraz na nich. Nic nie zignoruję, mam pamięć, jak słoń. Może powiecie, że to jakiś szantaż emocjonalny z mojej strony, ale mam prawo się tak czuć.

Jeśli chcecie czarnolistować to tu jest tag #nadiafranceusiebiewpracy

#pracbaza #korposwiat #przegryw (wyjątkowo taki tag)

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane
  • 33
  • Odpowiedz
  • 3
@NadiaFrance to znaczy ze macie #!$%@? atmosferę tam i mimo udawania koleżeństwa to ci ludzie są fałszywi. Jakby byli naprawdę koleżeńscy to by pośmiali się z raz czy dwa ale mieli to w dupie, a nie zachowywali się tak jak opisałaś.
  • Odpowiedz
@NadiaFrance: jesteś przewrażliwiona z taką pierdołą dzwonić do kierowniczki xd może ten ser rzeczywiście śmierdział i sobie pożartowali trochę i pewnie już tego nawet nie pamiętają ci twoi "znajomi" z pracy xd
  • Odpowiedz