Wpis z mikrobloga

Dodałbym jeszcze, że ogólnie twarde branże inżynieryjnie są podatne na wahania koniunktory, co przekłada się na losy inżynierów w nich pracujących. No i jak zostaniesz ekspertem w jakiejś niszy to często w okolicy nie ma w niej wolnych posad w momencie jak postanowisz, że czas zmienić firmę na nową w celu poszukiwania podwyżki lub awansu. Co więcej w Polsce jak masz ambicje to będzie też cię ograniczało, że korporację przychodzą do nas
@padobar: @neuczarny: czyli jeśli mam 5 na rękę to nie mam co marzyć o pracy gdzie indziej za większą kasę? co prawda to prawda, miałem sporo ofert z pobliskich firm, z hr panie same do mnie się odzywają na linkedzie ale przy temacie kasy zazwyczaj jak słyszą ile już mam to mówią że im się widełki kończą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przepraszam. Odnośnik, który wcześniej wkleiłem został ucięty. Ten powinien działać http://forum.cad.pl/zarobki-inz-mechanikow-t55532-4380.html
Możesz sobie też tam poczytać jakie ludzie maja wrażenie w temacie wyboru kariery.
Osoby które ja znam przekwalifikowywały się po pracy przy rożnych obliczeniach lub robili zaocznie studia pracując jako konstruktor. Nie wszystkim leży też jedyny dostępny model kariery tj z inżyniera w menadżera. Nie po to ludzie chcieli być inżynierami żeby na koniec nie robić nic z tym związanego tylko
@neuczarny: Co prawda to prawda, każdy konstruktor ma inny zakres wiedzy i doświadczenia. Ponadto siedzenie w jednej firmie i klepanie rysunków może diametralnie różnić się od zakresu obowiązków w innej, nie wspominając o zupełnie innym profilu produkcyjnym firmy. Konstrukcja to temat głęboki, i to bardzo. Niedoszacowanie tej branży wynika ze zbyt dużej liczby studenciaków brnących w tym kierunku i robiących za niskie stawki. Poczekam trochę i zobaczę czy coś w tej
@neuczarny
@Perdition

No niestety, opcje są trzy:
1) praca w serwisie/integracji/automatyce/uruchomieniach/sprzedaży, gdzie kasa jest spoko, ale non stop delegacje.
2) atak na IT. Z tym, że tam wcale tak różowo też nie jest. Szczególnie jeśli to tylko i wyłącznie atak na lepszą kasę.
3) emigracja. Ciekawsze rzeczy można robić i za lepszą kasę. Sam zaczynałem jako konstruktor w PL, a siedzę teraz w czymś z pogranicza testów, software'u, integracji systemów i dynamiki
@narwi: pozwolę sobie odkopać temat, jak doszło do tego że zmieniłeś branże? Ciekawy jestem historii, rzadko się zdarza tak diametralna zmiana, tak raczej robią nieliczni.
@Perdition
W sumie nie do końca konstruktor ale wyglądało to tak:
1. Kończę automatykę na wydziale mechanicznym.
2. Osz fak, nie umiem ani automatyki (bo to kierunek typowo elektryczny), ani mechaniki (bo mibmowcy jednak są lepsi). Ląduje w małej firmie integrującej automatykę. Pół roku ciągam kable skacząc na drabinie jak małpa, szyję szafy sterownicze i non stop siedzę w delegacjach zastanawiając się czemu tak #!$%@?łem sobie życie idąc na automatykę. Rzucam wypowiedzenie
Przeczytałem powyższe i stwierdzam, że piszę po polsku jak idiota, ale już mi się nie chce redagować z telefonu.
@narwi: nie przejmuj się, dzięki za odpowiedź, ciekawy kontent. Sam jestem konstruktorem i coraz ciężej widzę u dla siebie przyszłość (w sensie w tym kraju). Aczkolwiek moja firma nie jest aż taka zła, tylko z konstrukcją jako konstruktor mam niewiele wspólnego niestety.