Wpis z mikrobloga

@cameel: nawet nie wiesz jak się uśmiałem czytając Twój wpis: "próbowałem, mimo inwektyw, podjąć jakąś polemikę, ale odbijałem się od ściany." Dokładnie to samo czułem, dyskutując z Tobą, zapewne to samo czuje mnóstwo innych ludzi którzy poświęcają swój czas próbując uświadomić Ci że nie jesteś żadnym misjonarzem, ani jedynym który widzi najprawdziwszą prawdę. Różnica pomiędzy nami jest taka, że z Tobą zgadza się tylko kilku oddanych współspiskowców. Mam jedynie nadzieję, że
@Supercoolljuk2: no nie obrażaj mnie.

Cameel - trzeba przyznać, że jest czasem nazbyt gorliwy w tym co robi, ale póki co wolę przegięcie w tę stronę, niż w drugą, no i ma sporo prawdy w tym co mówi.

Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale naprawdę wystarczy spojrzeć po tym co się dzieje w kraju, aby zauważyć, że w Polsce komuna nie została obalona, a jedynie położona na podusie, tak więc pod
@Supercoolljuk2: Inaczej, ja nie mam wiedzy żeby oceniać to co mówi @cameel, ale musisz przyznać, że zwraca uwagę na rzeczy o których mało wiadomo. Nie dziwi Cię to, że archiwum IPN jest częściowo tajne? Dla przejrzystości powinno być jawne, byc może wtedy wiele spiskowych teorii by nie powstało.

@Cameel czym Ci podpadł Pan Mazowiecki? Znam go osobiście (może nie aż tak dobrze), mówi mądrze, jest uczciwy, sumienie ma ok. Pewnie
@gav: @cryan: Chłopaki, do tego gościa naprawdę nic nie dociera. Próbowałem wczoraj wielokrotnie rozkładać jego wypowiedzi na części pierwsze i doszukiwać się tam jakiegokolwiek sensu, ale zobaczcie sami, że on przyczepił się do jednego słówka "misjonarz", które być może jest nieco przerysowane, ale oddaje w pełni wysiłek jaki trzeba podjąć, aby odkłamać rzeczywistość.

Sypercool cały czas pisze o jakichś "spiskowych teoriach", czy tam "skrajnych poglądach", ale gdy spytałem go o
@GeraltRedhammer: czym Ci podpadł Pan Mazowiecki?

Najbardziej?

Tym, że pozwolił na niszczenie akt przez Kiszczaka, gdy był premierem, a także filozofią "grubej kreski", czyli brakiem lustracji i brakiem dekomunizacji.

To tak w największym skrócie.

Mogę podać więcej szczegółów, jeśli jesteś ciekaw (napisz), ale to za jakiś czas, bo muszę w tej chwili spadać.

Pozdro
swoją drogą co za numer z tym że na Kiszczaka nie ma siły... od 72 do 90 roku gość był w środku systemu specsłużb - facet podejrzewam wie więcej niż się komukolwiek wydaje i nic... żaden sąd, nic nie jest w stanie wydobyć z niego czegokolwiek, nawet wspomnień nie napisze... no człowiek-studnia po prostu.
@gav: pisałem już, mam 23 lata. Nie działam czynnie w polityce, jedynie wykorzystuję swoje bierne prawa. Mój pogląd na sprawę jest taki, że są gorsze i lepsze rządy, są rzeczy które można było zrobić lepiej, można było lepiej przeprowadzić lustrację i rozwiązać sprawę byłych esbeków. Ale rzecz w tym, że wy staracie się wmówić ludziom, że jest jakiś układ, spisek czy jakkolwiek by go nie nazywać w którym Tusk, Mazowiecki i
@cryan: "Sztandarowy przykład, biedna Fieldorfowa, która całe życie walczyła o ukaranie oprawców jej ojca i która w niby tak czystym państwie się prędzej doczekała śmierci."

Sprawdź sobie w jakich to było latach, w jakich czasach, bo chyba niewiele wiesz o historii...
@Supercoolljuk2: co w jakich było latach i czasach? zabójstwo członków AK ? o to Ci chodzi? czy walka Fieldorfowej w sądzie?

Bo o ile mi się zdaje, to ani jednego ani drugiego się nie da usprawiedliwić
@Supercoolljuk2: Wiedzę o tym bierzecie ze stronniczych, niewiarygodnych źródeł, gdy poprosiłem cameela żeby podał mi jakiekolwiek wiarygodne źródło, milczał.

Dlaczego kłamiesz?

Podałem źródło: klik

Masz jakiś problem z pamięcią? Wyśmiałeś jeszcze to źródło. Ja mam ten artykuł w drukowanej wersji z czasów gdy WPROST dało się czytać i miało genialne okładki.

Dalej nie czytałem...po co, skoro kłamiesz?
@gav: Jak Ty wierzysz bezkrytycznie takim ludziom jak pan Cenckiewicz, to faktycznie ciężka dyskusja, parafrazując twe słowa :).

I jeśli chodzi o takie dokumenty, to fakt, warto je zobaczyć, ale są one tak samo wiarygodne jak artykuły Michnika na ten temat, czy stwierdzenia Lecha Wałęsy. Nie możesz oczekiwać ludzi, że będą sami siebie oskarżać, ani że będą pisać wbrew swoim interesom i ideom. Dlatego tak potrzeba nieskażonej ideologią polskiej historii