Wpis z mikrobloga

@rozjuszony_przecinek: które po pierwszym powtórzeniu było już kompletnie niezrozumiałe i brzmiało jak #!$%@? pszczoły w ulu. Ogólnie to śmiech na sali ta cała kadra obecnie, bo co z tego, że było 56K ludzi, skoro 90% meczu to "Polska 3x klask" albo "Polska biało-czerwoni". Więcej klimatu jest w wiejskich barach, a lepsza atmosfera, doping i "fanatyzm" jest na sektorze rodzinnym w Chorzowie: https://tiny.pl/9t2l6 .
Hitem dla mnie był gościu krzyczący "jesteśmy zawsze