Wpis z mikrobloga

Media społecznościowe dobiją rynek matrymonialny. Przykładem dla dziewczynek jest dziś wyidealizowany obraz instagramowych modelek kąpiących się w czekoladzie i jeżdżących Porsche za wypinanie dupska. Oczekiwania #!$%@?ą na jeszcze dalszą orbitę. Do tego dochodzi wyzwolenie seksualne przy ogromnej przewadze biologicznej - kobiety mają niemal 100% szans reprodukcyjnych i mogą przebierać w partnerach. Jednocześnie przy obecnej antykoncepcji nie ponoszą już żadnego ryzyka związanego z seksem, co tworzy sytuację patologiczną, w której owe patologie są usprawiedliwiane hasełkami jak "slut shaming" albo "poliamoria".

Obraz zepsucia kobiet dopełnią ich własne profile. Naukowcy udowodnili, że już same wibracje telefonu dostarczają strzału endorfin do mózgu p0lki. Po pewnym czasie przychodzi uzależnienie od atencji i zawyżone poczucie własnej wartości. Psycholodzy i seksuolodzy alarmują o zawyżonych oczekiwaniach kobiet, które odbiją się potężnymi reperkusjami dla całej cywilizacji. Przyrost naturalny spadnie poniżej wartości krytycznej, a skala depresji wejdzie na zupełnie inny level.

Zjawisko dotyczy bardziej dziewczynek, bo otrzymują znacznie większą atencję, są z natury bardziej społeczne i poświęcają więcej czasu na serwisy społecznościowe. It's over for chłop definitywnie. Rząd powinien interweniować już teraz i stworzyć program LALECZKA+, czyli produkcji nowoczesnych seks robotów dla biednych anonków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#p0lka #logikarozowychpaskow #blackpill #redpill #przegryw
swiety_spokoj - Media społecznościowe dobiją rynek matrymonialny. Przykładem dla dzie...

źródło: comment_16311788467lwzY9DdnSTsMtQVUrzkNF.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
Serio, stosując zgodnie z zaleceniami dzisiejszą antykoncepcję jest niemal 100% skuteczności.


@swiety_spokoj:

Niemal 100%, to nie jest 100%.
W dużej skali to może oznaczać, że przy skuteczności 99% jakiejś metody na 10 mln par liczba niechcianych ciąż wyniesie 100 000 rocznie. 100 000
  • Odpowiedz
@swiety_spokoj: zauważ że o aborcję walczą kobiety które domagają się możliwości przerwania ciąży w przypadku ciężkiej i nieodwracalnej wady płodu. W tym przypadku argument z antykoncepcyjną jest nietrafny, kobieta może chcieć dziecka i się o nie starać jednak nie chcieć ciąży i porodu które prowadzą do śmierci dziecka np z powodu bezczaszkowia, zespołu Patau lub innej ciężkiej wady
  • Odpowiedz
@swiety_spokoj: Jeżeli idziemy w stronę "równości płci", powinniśmy również wyrównać naturalne odruchy. Popęd seksualny powinien zostać zrównany, a ty samym atencja zostałaby równocześnie obniżona, a zachowania spermiarskie zanikłyby naturalnie. PRL podobno dawał mężczyznom powołanym do wojska brom, aby obniżyć popęd imo jest to lepsze wyjście aniżeli promowanie homoseksualizmu, trans itd, widać po prostu, że ten pomysł się nie sprawdza i nie wyeliminuje się w ten sposób nadwyżki mężczyzn, którzy będą
  • Odpowiedz
kobieta może chcieć dziecka i się o nie starać jednak nie chcieć ciąży i porodu które prowadzą do śmierci dziecka np z powodu bezczaszkowia, zespołu Patau lub innej ciężkiej wady


@usterkaaa26: w przypadku zagrożenia życia matki to jest zupełnie inna sytuacja niż chęć wyskrobania 3-miesięcznego płodu z brzucha 16-latki, która nie miała pojęcia na temat antykoncepcji, bo nie chciało jej się edukować seksualnie. A nie oszukujmy się - większość przypadków użycia nie byłoby spowodowanych zagrożeniem życia, tylko zwykłą chęcią pozbycia się dziecka zrobionego wskutek swojej nieodpowiedzialności.

Niemal 100%, to nie jest
  • Odpowiedz
akurat niechęć do stosowania tabletek/plastrów/zastrzyków/implantów hormonalnych jest w pełni uzasadniona.


@Tarka99: zgadzam się. Można wybrać mniej skuteczną metodę, ale tu już pretensje można mieć jedynie do losu i matki natury. Moje zdanie jest takie jak kolegów wyżej. Znaczna większość przypadków użycia to nie byłyby przypadki zagrożenia życia / gwałty tylko umywanie rąk od odpowiedzialności za swoje czyny. Już nie mówiąc, że jeszcze kobiety piastowały aby to było finansowane z kieszeni
  • Odpowiedz
z tego co wiem jest 100%, padło słowo klucz zgodnie z zaleceniami


@swiety_spokoj:

Jedyną metodą dającą 100% skuteczności jest histerektomia, czyli usunięcie macicy. Jeśli chodzi o pigułki dwuskładnikowe, to przy użyciu idealnym jest to maksymalnie 99,7%. Dla wkładki domacicznej hormonalnej jest to 99,8%. Trzeba jednak mieć na uwadze, że metody te są dosyć inwazyjne, a prezerwatywa nawet przy zastosowaniu idealnym ma skuteczność maksymalnie
  • Odpowiedz
@swiety_spokoj: Rozumiem dlaczego aborcja na życzenie nie powinna być opłacana z kieszeni podatnika, ale co cię obchodzi jeśli jakaś, jak to określiłeś, gówniara postanowi dokonać aborcji na własny koszt (lub prędzej na koszt swoich rodziców)? Co ty na tym tracisz, co cię to obchodzi? Na tym etapie to tylko płód, a jego usunięcie jest moralnym dylematem kobiety która rozważa aborcję. Po jaki uj włazić z buciorami w tego typu decyzje
  • Odpowiedz
O tych 5% wspomniałem nie w kontekście niechcianych ciąż z gwałtu, a jako niezgodę na stwierdzanie, że gwałty są czymś bardzo rzadkim. Niestety to badanie sugeruje, że sprawcą większości gwałtów są domownicy ofiar.


@Blaszczykowski_Robert: więc mamy tu do czynienia z pedofilią. Moja wypowiedź bardziej dotyczyła 'klasycznego gwałtu'. Tak czy siak to jest zupełnie inny przypadek użycia aborcji niż ten, któremu jestem przeciwny.

Przede wszystkim dokonywano aborcji płodów z letalnymi wadami tj. bezmózgowie, bezczaszkowie czy zespól
  • Odpowiedz
@swiety_spokoj: a dlaczego twoim zdaniem nierozwinięty układ nerwowy w magiczny sposób kwalifikuje aborcję jako morderstwo? Przecież to bezsensu. Bez rozwiniętej kory mózgowej i "łączności" między nerwami a mózgiem płód nie jest w stanie czuć bólu.
  • Odpowiedz