Wpis z mikrobloga

  • 460
#mecz
Pierwszy mecz tej reprezentacji od Euro 2016 gdzie faktycznie poczułem, że walczą, jeżdżą na dupie i nie ma za nich wstydu. Oj jak brakowało mi takich emocji przez lata. Mogliby nawet i przegrać, ale wyglądało to zajebiscie. Pokazaliśmy jaja, bez strachu na Anglików, no brawo
  • 9
  • Odpowiedz
via Android
  • 10
@GoodbyeBlueSky karny faktycznie, powinien być dla nas. Ale mój subiektywny odbiór tamtego meczu jest taki, że Hiszpania zjadła nas i była o poziom lepsza. Dzisiaj, zwłaszcza w pierwszej połowie, graliśmy ładny dla oka, zorganizowany futbol. Graliśmy jak dojrzała drużyna, gdzie w defensywie nie mieli do nas podejścia- asekuracja, przesuwanie formacji, trzymanie linii. Z Hiszpanią mam wrażenie, że była to dużo mniej zorganizowana obrona Częstochowy, gdzie po prostu nam się udało. Ale to
  • Odpowiedz
@Lacik: nasza obrona na euro to był dramat, nie pamiętam już tak dobrze tamtego meczu, więc jeśli chodzi o taktykę to się nie wypowiem, niemniej jeśli chodzi o same sytuację bramkowe to nie mieliśmy ich mniej od Hiszpanii i gdybyśmy mieli więcej szczęścia to równie dobrze moglibyśmy to wygrać. Przegrać też mogliśmy, bo oni też mieli okazje
  • Odpowiedz
@Lacik
Mecz z Hiszpanią był w piękna wakacyjną sobotę o 21, kiedy większość (jak i ja wtedy) Polaków pije wódkę i przegryza kiełbaską z grilla, a powtórek meczów raczej się nie ogląda. Tutaj bym upatrywał taki optymistyczny odbiór tego meczu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz