Wpis z mikrobloga

ROZLANY CZARNOBYL (UKRAINA) DAY 7/8/9/10 (episode 23)

- ooo Marcinku po miesiącu skapnąłeś się, że lepiej wstawiać dłuższe wysrywy
- szybki zestawik w maku wybrany, Marcin musi zdjąć bułeczkę z burgierka - czy misja się powiodła tego nie wiemy bo nastąpiło cięcie, resztę dopiszcie sobie sami
- 2150 km przejechane
- przegląd cen na stacji benzynowej, oczywiście nie obyło się bez macania towarów
- meldujemy się w hotelu, czas na żarcie, menu angielskie w telefonie
- przed posiłkiem wiadomo wódeczka musi być
- nie ma ukraińskiej wódki, kwik Marcinka wszystko ukraińskie wypite
- tatarek z awokado - zajebisty
- stek fileminjoł z warzywami
- słabe światło ale stek na średnio zrobiony, Marcin w ekstazie, zachwycony, znają się na robocie, Marcinek chwali się, że kolejną dobrą knajpę wybrał
- po żarciu i wódzie wracamy do hotelu, żrą komary na zewnątrz ale #!$%@? Marcinka MODE ON na widok sklepów na ulicach
- potężny cień na ulicy i machanie rączką
- witamy w 8 dniu wyprawy z której mamy 23 odcinek
- rzut okiem co w lodówce samochodowej a tam pepsi ananasowa kurnia, zapasy boooorżooomi i najważniejsza wódeczka się chłodzi
- dojechaliśmy do Odessy gdzie robimy dzień postoju, błyskawicznie się wieczór zrobił
- udajemy się na wieczorne żarcie i wódeczkę
- Marcin degustuje się małżami zapiekanymi z serem
- tatarek wchodzi do gry i ziemniaki starte tak, że wyglądają jak makaron ale głos eksperta mówi, że jak frytki, oczywiście tatarek idealny pod wódeczkę
- wieczorne przejście przez miasto, kurnia światowo, tu śpiewają, tu się bawią
- zaczynamy dzień 9, zobaczymy jak wygląda miasto
- CIEPŁO, SIERPIEŃ W KOŃCU, POŁOWA SIERPNIA - TAK TAK MARCINKU, co on #!$%@? jak to 9 dzień wyprawy a pod radarem Przemo miał relację live 21 lipca
- Marcinek pokazuje gazetę z 23 lipca https://www.portalmorski.pl/images/_gfx/x_nowe28/betrayal_kiyv_post_800.jpg ale nie jest to na pewno aktualny dzień a wątpię aby gazeta leżała w lokalu do połowy sierpnia więc MARCIN PROSZĘ CIĘ NIE KŁAM
- śniadanko wchodzi do gry, omlecik z kreweteczkami
- kolejny lokal i nie ma ukraińskiej wódki, znowu finka którą leją do spryskiwaczy
- poszukiwanie ukraińskiej wódki, Marcin sprzecza się z kelnerką bo Marcin nie wierzy, że dana wódka jest ukraińska
- W KOŃCU ZNALEŹLI UKRAIŃSKĄ WÓDECZKĘ, JEST 33 STOPNIE WIEC DOBRZE SCHŁODZI ORGANIZM
- udajemy się hulajnogami do portu, oczywiście po wódeczce #!$%@? Marcinka MODE ON
- Marcin nie filmuje z hulajnogi bo w Rio się #!$%@?ł - tak było
- plaża, nie za dużo parawanów
- kolejny lokal i PO CIAPULU ALKO, Przemo gdzieś się zagubił bo nie szedł już 2 km deptakiem i taksówką przyjedzie
- kolejna knajpa bo trzeba obiad zjeść
- Przemo się odnalazł i już polewają ale kurnia znowu finka w knajjpie, wstydzą się ukraińskiej wódki a tu degustatorzy z Polski przyjechali i lipa, nie wzięli litra finki tylko w mniejszej butelce
- TATAR ALE MARCIN ZAWIEDZIONY WIELKOŚCIĄ
- revolut kurnia nie działa, piecze, piecze, Przemo w taxi chciał płacić ale w bolcie lipa, nie przyjeżdżajcie z jedną kartą
- stoimy pod rozrywką, taka proca na linach z koszem w górę, Marcin by podjął wyzwanie (DYSTANS NOT FOUND) ale mu telefon z kieszeni wyleci
- mieli dotrzeć do hotelu ale dotarli do kolejnego lokalu ale szybko nastąpiło cięcie, menu w tłuszczu od kebsa #!$%@?
- 10 dzień wyprawy zaczynamy na giga śniadaniu, potężna miska żarcia, SZAKSZUKA wchodzi do gry
- spacerek deptakiem, wypowiedź eksperta o atrakcjach Odessy
- USTALILIŚMY, WSPÓLNIE, WSPÓLNIE, ŻE UKRAIŃSKA WÓDKA TO OBCIACH I JEJ NIE MA W LOKALACH
- koniec wysrywu, @PatoPaczacz będzie miał co liczyć jeżeli chodzi o kalorie z dzisiejszego wysrywu

#mocnyvlog
Pobierz
źródło: comment_1631127092e2fiCLbM0vEHNh4c7jeeSC.jpg
  • 4