[ToJestNiepojete]

Niby człowiek całe życie w samotności spędził, więc nie wie jak to jest żyć tak jak inni, a jednak jakoś taki brak się odczuwa, taką nieznaną potrzebę. Przyzwyczaiłem się do swojej dziwacznej egzystencji. Do tego, że nigdy nie uczestniczyłem w życiu tak jak rówieśnicy. Zdjęcia innych wzbudzają u mnie sentyment, a teraz wszyscy wszystko uwieczniają na zdjęciach. Niby takie zwykłe wyjście z kimś do sklepu czy na spacer, a dla mnie jednak byłoby to coś. Widzę ludzi, którzy gdzieś wyjeżdżają, z kimś się spotykają, czasem się bawią, zmagają się z problemami życia codziennego. Mnie to omija, bo zawsze wegetowałem i wciąż wegetuję. Ciekawe czy coś się zmieni. Rodzice już przestali to komentować. Patrze na to wszystko jak więzień zza krat. Tylko że mnie nikt siłą nie trzyma. Trzyma mnie coś silniejszego.

Umysłowe #!$%@?, którego niby jestem świadom, ale jest to silniejsze ode mnie. Strach i niechęć przed ludźmi, a jednocześnie chęć obcowania z nimi. A może to tylko chęć zmiany dotychczasowego gnicia, a nie chęć ludzi? Oprócz tego trzyma mnie jeszcze mój #!$%@? wygląd: bejbifejs + frejmcel. Kojarzycie typa od solgazu, który był bogiem wykopków? Albo tego blondasa z ministerstwa, co się z niego śmieją wszyscy? Ja wyglądam jeszcze gorzej. Po prostu mam #!$%@? geny i już w gimnazjum widziałem, że fizycznie odstaję od rówieśników. Mam 24 lata, a ostatnio jak mnie ojciec zabrał na basen, to kasjerka zaproponowała bilet ulgowy.

Eh, ostatnio nie jestem w stanie napisać niczego sensownego. Łączę bezsensownie wątki i wychodzi taki gniot jak wyżej. Nie wiem. Nie mam się komu pożalić, do kogo gęby otworzyć. Nigdy nie miałem. Słabo, ale przywykłem. W sumie nie znam innego życia. Tylko widzę to u innych. A właściwie kiedyś widziałem, bo aktualnie nie wychodzę z domu poza pracą, a że rodzice nie kupili zapasu pieczywa, to jutro będę musiał jeść stary chleb. A szkoda gadać w sumie.

#przegryw ##!$%@? #samotnosc #depresja

[f.....n]

@ToJestNiepojete: nie wiem masz kaczuszkę

[C.....4]

@ToJestNiepojete: widzę korelację między #!$%@? a chłopięcym/dziecięcym wyglądem.
Też tak miałem, kobiety zamiast traktować mnie jak mężczyznę, bardziej traktowały jak chłopca.
A teraz już mi się zestarzał ryj.

[c.....a]

@ToJestNiepojete: idz do psychiatry

[yourgrandma]

@ToJestNiepojete: #falszywyrozowypasek

[lukasus]

@ToJestNiepojete: spróbuj narkotyków trochę polatasz na fazie z ludźmi i zobaczysz że nic nie straciłeś

[ToJestNiepojete]

@Cyborg4334: No coś w tym jest. Bo jak z takim wyglądem uderzać do dziewczyn w swoim wieku, które wyglądają przy mnie na starsze siostry? Zresztą faceci tak samo wyglądają na bardziej męskich i nawet próba dołączenia do takiego grona pewnie skończyła by się fiaskiem i podś#!$%@?, że dzieciak szuka starszych kolegów. Ubrania z gimnazjum są na mnie dobre. Jak patrzę na zdjęcie z bierzmowania, to jedyną zmianą są powstające zakola... ¯\_(ツ)_/¯

[thanoss-r]

@ToJestNiepojete zwłaszcza pierwszy akapit bardzo do mnie pasuje, wiedziałem że dużo tracę ale tak naprawdę dopiero wczoraj sobie to tak bardzo uświadomiłem po rozmowie z kolegą z klasy o życiu, jesteśmy jak mugole w świecie czarodziejów, widzimy tylko wierzchołek góry lodowej życia (praca, szkoła) a normalni ludzie zanurzają się w przyjaźnie, relacje, miłości, imprezy, zabawę
Słuchaj opie polecam Ci jakąś dobrą terapię psychologiczną, jeśli nie masz 40lvl to serio jest szansa na