Wpis z mikrobloga

#rozkminy #wakacje #kiciochpyta

Mirki zastanawiam się na serio co nasi rodacy widzą w miejscach takich jak Międzyzdroje. Miałem okazję odwiedzić i ogólne wrażenie mocno rozczarowujące:

+ ceny żarcia w knajpach, jakiś gofrów, lodów totalnie z czapy a jeśli wziąć pod uwagę jakość to wręcz absurdalne (gałka lodów 6-7 zł chemicznego, barwionego badziewia; we Włoszech kupisz gałkę lodów za 1.5-2€ ale urywają dupę)

+ zewsząd atakuje człowieka smród palonej na grillu kiełbasy i zużytej frytury

+ gdzie nie spojrzeć masa tandety, plastiku, krzykliwe ledowe banery, chiński szajs… jarmark demoludu, z głośników napieprsza popowa łupanina

+ Molo zaje#@ne jakimiś budami z ww. szajsem

+ Tłumy, hałas, drące ryja purchlaki

+ morze jest brudne i zimne, plaża zatłoczona

+ całe miasto objęte strefą parkowania

+ Największe atrakcje to jakiś salon figur woskowych i pawilon warkoczyków afrykańskich

+ Sporo podchmielonej patoli - Sebków z tatuażami Polski wyklętej w tatuaż zaklętej i Karyn - tipsiar spalonych w solarium

Masakra.