Wpis z mikrobloga

Ale mnie to wku*wia, że idzie człowiek do kina, płaci za bilet i przez pół godziny jest męczony reklamami i jeszcze na sam koniec ten tekst, dziękujący za oglądanie z legalnego źródła, no faktycznie bardzo zachęcające jak przez ostatnie 30 minut męczyliście mnie #!$%@? reklamami.... ¯\_(ツ)_/¯

Ps. Tak, wiem, że można przyjść później i ominąć reklamy ale chodzi o sam fakt

#filmy #kino
  • 60
@przemek112: mnie jeszcze bardziej od reklam #!$%@? bydło, które zawsze, przynajmniej kilka fragmentów musi zakłócić jakąś reakcją. Powinny byćjakieśosobne seanse dla ludzi, którzy chcą obejrzeć film w spokoju, bez śmiechów kozaków na horrorze, bez zarcia itd
@przemek112: Dokładnie o tym pomyślałem przy okazji festiwalu Nowe Horyzonty, gdzie każdy film w VOD (nie w kinie!) kosztował 18 zł i opatrzony był lekko 10 filmikami od 15 sekund do 2,5 minuty, od reklam po trailery. Ludzie, powagi, xD
@przemek112: a weź daj spokój człowieku. W weekend pierwszy raz od niepamiętnych czasów byliśmy z kinie - zabraliśmy bratanka na film dla dzieci. Najpierw pół godziny czekaliśmy bo nic się nie mogło zacząć dopóki każdy nie kupi sobie popcornu. Następne pół godziny to jakiś konkurs z dupy. Później reklamy + zwiastuny - ok. 15 min.

Młody tak się zmęczył czekaniem na bajkę, że obejrzeliśmy tylko sam początek i wyszliśmy. Nigdy więcej.
@przemek112

Zacznijmy od tego, że kina jawnie oszukują klientów tylko po to, żeby nabić sobie kabzę od reklamodawców. W repertuarze jest godzina emisji filmu, która właśnie przez zaplanowany przecież przez kino blok reklamowy, jest nieprawdą. Skoro film ma rozpocząć się o 20:00, to do #!$%@? o 20:00, a nie o 20:45. Oczywiście nikt wtedy by nie przychodził na reklamy, więc trzeba oszukiwać i 0 konsekwencji.