Wpis z mikrobloga

co myślicie o związkach partnerskich damsko-męskich


po prostu dzielenie życia do jego końca z drugą osobą bez ślubu na tzw. kocią łapę.

W obecnych czasach ślub jest niczym, a rozwód nawet kościelny można dostać od strzała. Więc jak dla mnie przysięga małżeńska i to całe "PRZYPIECZĘTOWANIE" związku jest gówno warte. Osobiście chciałem mieć ślub kościelny i wesele, mimo że nie jestem człowiekiem mocnej wiary czy w ogóle jakiejkolwiek wiary. Moja partnerka nie potrzebuje ślubu, wręcz przeciwnie - nie chce go, ja też go jakoś nie potrzebuje. Ufam jej i chciałbym żeby tak było całe życie. Razem bez ślubu, dzielić dom, dzieci, smutki i radości.

Poza tym po ślubie wszystko się rypie.

Co myślicie mireczki?

#zwiazkipartnerskie #malzenstwo #rozterkizyciowe ##!$%@?
  • 26
  • Odpowiedz
W obecnych czasach ślub jest niczym


@niepoprawny_marzyciel: Jeśli patrzeć na kwestie prawne, podatkowe, dochodowe, odszkodowania, decydowanie w szpitalu, odwiedzenia partnera w śpiączce, złożenia dokumentów w jego imieniu, to bez ślubu możesz się cmoknąć w pompkę niestety.

Osobiście chciałem mieć ślub kościelny i wesele, mimo że nie jestem człowiekiem mocnej wiary czy w ogóle jakiejkolwiek wiary. Moja partnerka nie potrzebuje ślubu


@niepoprawny_marzyciel: U mnie jest na odwrót, moja partnerka chce ślub
  • Odpowiedz
@t3m4: dlaczego abstrakcja? jeżeli dwoje ludzi się kocha i chcą spędzić cale zycie ze sobą to po co im ślub kościelny, nie wystarczy cywilny? Gdyby nigdy nie powstał kościół i sakrament małżeństwa czy jak to tam się zowie po chrześcijańsku to co? Myślisz, że ludzie zdradzaliby się na każdym kroku? Małżeństwo niby daje Ci pewność, że druga połówka czegoś nie #!$%@?? Nie sądze, mamy #!$%@? czasy i ślub kościelny moim zdaniem
  • Odpowiedz
@Tleilaxianin: no widzisz, ja i moja kobieta chcemy cywilny, kościelny na razie odchodzi na dalszy plan. Nie mamy takiej potrzeby, nic on nie daje. Jesteśmy oboje z dala od kościoła i Boga więc po co nam to.. Co prawda zawsze marzyłem sobie, że stane przed ołtarzem z ukochaną w białej sukni, ale nie wszystkie marzenia muszą się spełniać :)
  • Odpowiedz
@szczepqs: Ale mi nic do tego czy sobie klepniesz związek z pieczątką, czy nie. Dla mnie bez pieczątki to jest zabawa w dorosłych, ale nie sądzę żeby ktoś się przejmował moją opinią w tym zakresie.
  • Odpowiedz
@Tleilaxianin: Ja po prostu nie mogę załapać, co Ci ten papier daje. Jakbyś mówił, że chodzi o jakieś sprawy urzędowe, podatkowe etc., tobym zrozumiał, bo to faktycznie coś zmienia. Ale dla Ciebie wartością samą w sobie jest papierek, tego nie mogę pojąć.

Hipotetycznie - załóżmy, że ostatnie projekty związków partnerskich przeszły w sejmie i rejestruję związek z dziewczyną. To się liczy, czy nadal zabawa w dorosłych, bo w nagłówku dokumentu musi
  • Odpowiedz
@szczepqs: To nadal tylko zabawa.

Ślub = ceremonia, przysięga, świadkowie. Czyli pewna odpowiedzialność. Rozwód też nie tak łatwo wziąć bo nawet jak obie strony się dogadają to sędzia i tak pyta: a czemu? a po co?. A jakiś związek partnerski? "Chodzenie" z kimś? To z dnia na dzień kobieta może rzucić mężczyznę, bo nowy gach ma ładniejszy samochód, a facet może rzucić dziewczynę bo nowa kochanka jest młodsza i z mniejszym
  • Odpowiedz
  • 2
@niepoprawny_marzyciel: Ciężko. Ale mam na myśli kwestie prawne, bo tak to nie mam nic przeciw. Mieszkam ze swoim facetem, dzielę z nim wszystko, pieczątka niewiele tu zmieni tak naprawdę.

@Tleilaxianin: Tylko co ma gwarantowac "przysieganie przed Bogiem", skoro ktoś w niego nie wierzy? Ślub kościelny dla wierzących ma znaczenie, tak to można ten ceremonial za przeproszeniem o kant dupy rozbic i bardziej szczery i wartościowy jest cywilny.
  • Odpowiedz